Podziemne śmietniki w Pruszczu
Większość z nas chciałaby mieszkać w zadbanej okolicy, gdzie śmieci nie leżą na trawnikach czy chodnikach, gdzie szczury, czy inne zwierzęta nie przychodzą wyciągać resztek jedzenia z pojemników na odpady. Takie możliwości dają podziemne śmietniki, które w wielu miastach, także i w Pruszczu zaczęły powoli zastępować tradycyjne wiaty śmietnikowe. Kolejny taki podziemny śmietnik stanął wśród bloków przy ul. 1 Maja.
- Ten pojemnik przy ul. 1 Maja jest kolejną realizacją na terenie Pruszcza Gdańskiego - mówi Mariola Barzał, kierownik referatu Gospodarki Komunalnej UM w Pruszczu Gdańskim. - Pozostałe znajdują się przy ul. Obrońców Westerplatte i przy ulicy Mickiewicza. One są na potrzeby mieszkańców. Kolejne dwa są na potrzeby instytucji funkcjonujących w naszym mieście, znajdują się one przy ul. Krótkiej 6, gdzie jest referat Ekspozycji i Dziedzictwa Kulturowego i przy NZOZ-ie przy ul. Grunwaldzkiej 25. Czyli w tej chwili w mieście jest ich pięć, przy czym trzy przeznaczone są dla mieszkańców.
Estetyczne i pojemniejsze niż tradycyjne pojemniki
Miasto chciałoby, żeby podziemnych pojemników było więcej. Są niemal same zalety.
- Są bardzo estetyczne, łatwo utrzymać porządek, nie ma tam problemu ze śmieciami leżącymi wokół, z osobami, które przychodzą wygrzebywać puszki, czy inne odpady, nie ma w pobliżu psów, kotów, czy szczurów szukających resztek jedzenia. - wymienia Mariola Barzał. - Do zalet można jeszcze doliczyć to, że są one pojemniejsze niż tradycyjne wiaty. W środku każdego pojemnika jest taki worek specjalny, w którym gromadzone są odpady. Jeden taki worek to jest mniej więcej 5 tradycyjnych pojemników.
- Z takiego jednego punktu może więc więcej mieszkańców korzystać, z kilku bloków. Tu mamy nadzieję, że tak będzie w przypadku tego podziemnego punktu przy 1 Maja, że będą z niego korzystali także mieszkańcy, którzy do tej pory wyrzucają śmieci w wiacie za tzw. delikatesami. Te miejsca, gdzie stoją wiaty, mogą stać się np. miejscami parkingowymi.
Jak przyznaje urzędniczka, jedyną wadą jest ich cena.
- Jeden kosztuje ok. 80 tysięcy zł. Jest to w formie "zaprojektuj i zbuduj", czyli w tej kwocie jest projekt i wybudowanie - dodaje kierownik referatu Gospodarki Komunalnej UM w Pruszczu Gdańskim. - Moim marzeniem jest, żeby wszystkie takie były. Na to potrzeba pieniędzy. Gdyby wspólnoty, spółdzielnie były zainteresowane w partycypowaniu kosztów budowy, to na pewno udałoby się tych miejsc budować w roku nie jedno, a kilka. Takie podziemne śmietniki mogliby deweloperzy od razu budować na nowo budowanych osiedlach. Żeby nie stawiać tradycyjnych wiat, czy nie nie lokować tych wiat w halach garażowych , tylko urządzać tego typu miejsca. W sumie koszt wiat też ich wynosi ok. 20 tys. zł, a przy całej inwestycji te 80 tys. zł to nie jest aż tak dużo.
W tym roku w budżecie są pieniądze na minimum jeden podziemny śmietnik na potrzeby mieszkańców.
- Takie miejsce będzie budowane przy ulicy Krótkiej, tam, gdzie ten problem z utrzymaniem czystości jest duży - dodaje Mariola Barzał.
Każdy zestaw podziemnych śmietników zawiera pięć pojemników. Są one przeznaczone na odpady zmieszane, metale i tworzywa sztuczne, papier, szkło i odpady bio. Mają pojemność od metra do pięciu metrów sześciennych. Firma wywożąca śmieci przed zabraniem pojemników, najpierw musi podnieść dźwigiem pokrywę pomieszczenia, gdzie znajdują się pojemniki z odpadami, następnie unosi worek znajdujący się w środku i opróżnia jego zawartość do śmieciarki.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?