Kamerą w śmieciarzy

Urząd Miasta w Pruszczu Gdańskim zakupił miesiąc temu przenośną kamerę. Jej zadaniem jest "wyłapywanie" nieuczciwych mieszkańców, którzy do pojemników do segregacji odpadów wyrzucają odpady komunalne lub RTV i AGD. To prawdziwa plaga dla urzędników, którzy dotąd nie mogli sobie poradzić z niesfornymi "podrzucaczami". Mobilna kamera rozwiązała problem.

- Nikt już anonimowo nie podrzuca śmieci, dzięki zapisowi z monitoringu jesteśmy w stanie ustalić kto i kiedy wyrzucił śmieci - przyznaje Mariola Barzał, kierownik Referatu Gospodarki Komunalnej w Urzędzie Miasta w Pruszczu Gd. - Mobilna kamera wędruje po różnych miejscach, gdzie znajdują się pojemniki do selektywnej zbiórki. I już widać pierwsze efekty. Miejsce do zbiórki selektywnej na ul. Wyczółkowskiego do tej pory było bardzo zaśmiecone, teraz podrzucanie śmieci wyraźnie się zmniejszyło i jest porządek. Ludzie mają świadomość, że nie są anonimowi.

Dzięki kamerom strażnicy miejscy namierzyli osiem osób.
- Ludziom wydaje się, że mogą bezkarnie podrzucać śmieci, ale za to grozi mandat do 500 zł - wyjaśnia Leszek Banaś, komendant Straży Miejskiej w Pruszczu Gd. - Największy problem mieliśmy na ul. Gałczyńskiego i Wyczółkowskiego. W pierwszym przypadku przesunęliśmy pojemniki i teraz obejmuje je monitoring miejski. Udało się namierzyć jak rowerzysta podrzucił telewizor. Gdy zainstalowaliśmy kamery na ul. Wyczółkowskiego problem się skończył.
Kamera jest widoczna i ma odstraszać ludzi. Do tej pory najciekawszymi znaleziskami były głównie śmieci po sprzątaniu garażu lub strychu, po remontach.
- Do naszej siedziby zaprosiliśmy sześciu sprawców, dwóch ustalamy na podstawie tablic rejestracyjnych - przyznaje komendant Banaś. - Nie stać nas na ciągłe sprzątanie miasta, może kamery sprawią, że mieszkańcy nie będą już śmiecić i będzie czyściej.

Urzędnicy zapowiadają, że zakupią kolejne kamery.
- Dobrze, że taka kamera obserwuje miejsca do zbiórki selektywnej - uważa pani Krystyna. - Sama segreguję śmieci i złości mnie, gdy widzę podrzucone worki z mokrymi odpadkami z domowego kosza. Przez to niweczy się trud całej mojej rodziny, która oddziela plastiki, makulaturę i szkło.