Juszkowo, Straszyn. Historia ukryta w ziemi

Pozostałości osady istniejącej blisko półtora tysiąca lat - od schyłku epoki brązu do wczesnego średniowiecza - znaleziono w pobliżu Raduni, na terenie gminy Pruszcz Gdański.

Odkrycia dokonali naukowcy z Muzeum Archeologicznego w Gdańsku, prowadząc badania na terenie przeznaczonym pod inwestycje, m.in. budowę domów. W Straszynie na powierzchni ok. hektara archeolodzy odkopali pozostałości osady z glinianymi i kamiennymi piecami, służącymi do wypalania wapna i ceramiki, groby skrzynkowe ze zdobionymi popielnicami oraz kilkaset fragmentów ceramiki i ozdób, m.in. kolczyków z paciorkami i szpil do włosów.
- To pozostałości osady istniejącej od schyłku epoki brązu do wczesnego średniowiecza - mówi archeolog Piotr Fudziński, kierownik wykopalisk w Straszynie i Juszkowie. - Rzadko udaje nam się w jednym miejscu znaleźć relikty kilku epok. Zresztą to nie jedyne odkrycie dokonane w Straszynie. Przy ul. Spokojnej odkopaliśmy jamy gospodarcze i paleniska z czasów, gdy Pomorze odwiedzali Rzymianie, poszukujący bursztynu.
W sąsiednim Juszkowie archeolodzy odsłonili fragmenty osady datowanej na wczesną epokę żelaza, czyli sprzed 2,5 tysiąca lat. Na pobliskim wzniesieniu trafili na pięć grobów ciałopalnych i szkieletowych z poźniejszego okresu wpływów rzymskich (I-IV wiek n.e.) Ułożone były symetrycznie, co wzbudziło zdumienie archeologów.
- To niesamowite. Prawdopodobnie pochowano zmarłych w organicznych pojemnikach, np. drewnianych skrzyniach - dodaje Piotr Fudziński. - Przy szczątkach znajdowaliśmy ozdoby, przęśliki z warsztatów tkackich, a także klamry i zapinki z brązu.
Badania wskazują, że w okolicy Raduni osadnictwo trwa już, z krótkimi przerwami, 27 wieków. Naukowcy planują dalsze wykopaliska na tym terenie, bowiem odnalezione groby to prawdopodobnie część większego cmentarzyska.