Jak zmniejszyć stres zwierzaków w Sylwestra?

Fajerwerki, petardy i wystrzały – dla wielu osób bez tych elementów nie odbędzie się żaden Sylwester. Niestety to, co dla nas wydaje się tradycją dla większości naszych małych przyjaciół jest traumatycznym przeżyciem.

- Uszy zwierząt są bardzo wrażliwe, dźwięki odbierają znaczniej intensywniej od ludzi. Huk petard jest dla zwierzęcia nowym dźwiękiem, niespotykanym, na co dzień. Zwierzęta boją się hałasu, nie wiedzą, co się dzieje i sądzą, że coś im zagraża – tłumaczy Iza Małecka, wiceprezes stowarzyszenia Help Animals w Kaliszu.

Czworonogi na wystrzały reagują różnie. Ze strachu wyją, szczekają, trzęsą się lub chowają w najciemniejsze zakamarki mieszkania, a te, które w sylwestrową noc o północy zabierane są na spacer nawet zrywają się ze smyczy i uciekają, a ich właściciele Nowy Rok spędzają na poszukiwaniach swojego pupila. Co zrobić, żeby tego uniknąć, zapewnić sobie i swojemu spokojnego Sylwestra i Nowy Rok?

Wystarczy tak naprawdę niewiele. Przede wszystkim nie wychodzimy na spacer w momencie, kiedy wystrzałów będzie najwięcej, czyli około północy. Kiedy zabieramy psa na spacer w sylwestrową noc należy pamiętać o adresówce przy smyczy, wtedy, jeśli pies się zgubi jest szansa, że znalazcy powiadomią właściciela gdzie jest zguba. Doskonale w tym przypadku sprawdza się też chip. Oczywiście nie wychodzimy na spacer bez smyczy. Nigdy nie pocieszamy psa przeżywającego lęk. Zdecydowanie lepiej jest w takiej sytuacji nagrodzić psa za coś, co dla nas zrobi, na przykład usiądzie, zaszczeka lub skoncentrować go na zabawie czy ćwiczeniach. Aktywujemy w ten sposób procesy korowe i hamujemy przeżywanie emocji. Natomiast w domu najlepiej przygotować dla zwierzaka miejsce, w którym czuje się bezpiecznie - może to być miejsce pod łóżkiem, czy łazienka. Jeśli zostawiamy zwierzaka tej nocy samego dobrze, aby miał w pobliżu sweter lub koc, na którym pupil będzie czuł nasz zapach.

– Opuszczając dom zasłońmy okna. Możemy także włączyć radio, telewizor, który nieco zagłuszy odgłosy wystrzałów. W pobliżu powinien mieć także swoje zabawki oraz smakołyki. Możemy podać także zwierzakowi leki uspokajające, ale wyłącznie po konsultacji z lekarzem weterynarii. Nie wolno podawać leków na własną rękę – upomina strażniczka zwierząt.