W sołectwie Rusocin cały czas liczą, że pałac, który niszczeje od dłuższego czasu, wróci do majątku gminny. Zanim to nastąpi, mieszkańcy chcą zadbać o trasy, którymi na co dzień chodzą. Dzięki inicjatywie 77 DSH im."Harcerskiego Batalionu Szturmowego Zośka" i wsparciu najmłodszych mieszkańców z rodzicami i sąsiadami z ul. Rataja udało się w sobotę (9 lutego) posprzątać główne alejki parku przy dworku oraz ciąg ul. Gdańskiej, Rataja, do kapliczki.
Zobacz: Harcerze roznosili Betlejmeskie Światełko w Pruszczu - ZDJĘCIA< WIDEO
Pomysłodawcą akcji "Posprzątajmy alejki parkowe" był instruktor wspomagający drużynę "Zośka" i jednocześnie mieszkaniec Rusocina - Janusz Balcewicz.
- Nasza drużyna chce się dostać na Rajd Arsenał w Warszawie - mówi jJanusz Balcewicz. - To jedna z największych tras historycznych ku czci tych, którzy zginęli w akcji pod Arsenałem. W ramach eliminacji trzeba wypełnić zadania tekstowe oraz coś zrobić z własnej inicjatywy w swojej okolicy. Pomyślałem, że to drugie zadanie musi być związane z historią, a my w Rusocinie mamy piękny, ale zaniedbany pałac z 1800 roku.
- Jakoś gmina nic z tym nie robi, tłumacząc, że należy do Amber Gold. A on niszczeje, a park, przez który codziennie przechodzą mieszkańcy jest zaśmiecony. Skontaktowałem się z sołtysem i jednym z radnych z naszej miejscowości, którzy uznali, że to dobry pomysł, wsparli naszą inicjatywę dostarczając worki, rękawice i tak powstała akcja "Posprzątajmy alejki parkowowe" - dodaje Janusz Balcewicz.
W sprzątaniu wzięli udział harcerze 77 DSH im."Harcerskiego Batalionu Szturmowego Zośka" i część mieszkańców bloku przy ul. Rataja.
- W sumie około dwudziestu osób - mówi Janusz Balcewicz. - Każdy otrzymał rękawice i worki i rozpoczęliśmy sprzątanie, które trwało przed dwie godziny. Zebraliśmy mnóstwo śmieci, które od razu segregowaliśmy - szkło, plastik.
Pisaliśmy: Czy gmina odzyska kompleks pałacowo-dworowy w Rusocinie?
Uczestnicy akcji zebrali 60 worków śmieci. Były też takie odpady jak misa WC, telewizor, dywany, krzesła.
- To tylko kropla w morzu śmieci, które są tym miejscu - dodaje Janusz Balcewicz. - Te śmieci pochodzą tylko z głównych alejek. Nie zagłębialiśmy się na teren parku. Tam jest ich o wiele więcej. Ludzie urządzili tu sobie dzikie śmietnisko, przywożą niepotrzebne sprzęty domowe, a nawet eternit, który powinien trafić do utylizacji.
-- Trafiają tu odpady z placów budowlanych, remontów domowych. Są też śmieci chyba naszych mieszkańców, bo to np. worki z pampersami. Gdyby w nich poszperać pewnie znalazłyby się rachunki identyfikujące wyrzucających - dodaje instruktor.
Harcerze zapowiadają, że to nie koniec akcji.
- Żeby wysprzątać cały ten teren przy pałacu potrzeba o wiele więcej godzin, a nawet dni, ale chcemy powtórzyć akcję i mamy nadzieję, że więcej osób się przyłączy i w pomoc włączy się też gmina. Zabytek niszczeje, my mieszkańcy możemy zadbać o jego okolicę.
Na zakończenie sobotniej akcji odbyło się wspólne ogniskiem zorganizowane przez drużynę harcerzy i sołectwo.
Zobacz: Harcerze roznoszą Betlejemskie Światełko Pokoju w Pruszczu Gdańskim:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
