Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gość specjalny Małego Biegu - Iwona Guzowska, dopinguje biegaczy podczas biegu i gdy stają na mecie [ROZMOWA]

Danuta Strzelecka
Fot. OKSRiBP w Cieplewie
Rozmowa z Iwoną Guzowską, wielokrotną mistrzynią świata i Europy w kick-boxingu i boksie oraz gościem specjalnym Małego Wielkiego Biegu w Straszynie.

W grudniu była pani gościem specjalnym Biegu Mikołajkowego, w kwietniu Małego Wielkiego Biegu w Straszynie. Nad obydwoma sprawuje pani opiekę. Czy to początek stałej współpracy?

Mam nadzieję, że tak. Jak się przekonałam już niejednokrotnie, małe społeczności w mniejszych miejscowościach są tak zżyte, że przyjemnie się z nimi pracuje. Liczę, że bieg będzie się rozrastał i ludzie będą specjalnie na niego przyjeżdżać. To fantastyczna impreza z dużym potencjałem.

Zobacz także: Najmłodsi wzięli udział w zawodach biegowych w Pruszczu

Jakie ma pani wrażenia po tym ostatnim biegu?

Było fantastycznie, począwszy od pogody po trasę i humory biegających. Polecam tę trasę do biegania i do spacerowania. Jest tam takie miejsce, gdzie rozwidla się rzeka, jest tam wodospad i elektrownia wodna. Po prostu jak w bajce. Taka też jest ta trasa - trochę bajkowa, ale w żadnym wypadku nie jest łatwa czy nudna. Podczas biegu pracują wszystkie mięśnie.

Nie kusi panią, by pobiec razem z innymi?

Oczywiście, że kusi. I to mocno. Zwłaszcza ten długi dystans. Ale to może być trudne, by połączyć moją funkcję, którą pełnię podczas biegu i biegacza. Jednak myślę o tym.

Te biegi nie są takie zwyczajne. Niby tylko 13 kilometrów, ale biorą w nich udział także żołnierze, grupa SGO Gdańsk. Na specjalnie przygotowanych punktach czekają instruktorzy, którzy mają dla biegaczy zadania takie jak pompki, przysiady, burpees i strzelanie! Jest wielu chętnych na takie doświadczenia? Dają radę?

O tak. Było więcej chętnych niż mieliśmy miejsc. Zapisało się 180 osób. Są to głównie osoby dorosłe, ale co ciekawe, cały bieg wygrała 17-latka. To było fantastyczne. Prawdziwy talent biegowy. Musi go pielęgnować. Ten bieg, to fajna forma zabawy. Myślę, że to też przyciąga uczestników. Biegają pary, grupy przyjaciół. Każdy musiał się zmierzyć z samym sobą. Limit czasowy to 3 godziny. Emilia pokonała ten dystans w 1 godzinę 7 sekund. 40 sekund później przybiegł chłopak. Później już były większe różnice czasowe.

Ma pani świetną pamięć ..
.
Zawsze się bardzo angażuję. Fajnie jest widzieć, jak są uśmiechnięci, jak cieszy ich ten bieg. Chociaż kiedy dobiegali na metę, to czasami nie mogli wydusić z siebie słowa. Zwłaszcza, że ostatnie zadanie - Bieg Niedźwiedzia - nie należy do łatwych.

Czy obecność znanej sportsmenki, która ma na koncie tyle dokonań jest dla nich motywacją?

Tak, mam taką nadzieję. Jak już wspomniałam, to ja ich wypuszczam na starcie, witam na mecie, gratuluję wyniku, wręczam medale. Jestem dla nich i z nimi przez cały czas trwania biegu. Jest czas na krótką rozmowę, wysłuchanie wrażeń czy modne selfie. Zawsze mogą na to liczyć. Jestem też z nich dumna, że pokonali siebie, swoje słabości.

Zobacz także: Wernisaż pruszczańskiej artystki w Szarym Ganku

Jest pani ambasadorką wielu biegów. Jak znajduje pani na to czas?

Staram się. Czasami jadę z jednej imprezy na drugą, np. dzień przed Małym Wielkim Biegiem w Straszynie brałam udział w biegu na rzecz Fundacji Gajusz w Łodzi. Mam dużo obowiązków, ale nie narzekam. Cieszę się, że mogę w ten sposób działać. I to w różnych rejonach Polski.

Czy jak pani zaczynała swoją karierę było łatwo?

To było łatwe. Trzeba było się zapisać do klubu i trenować intensywnie. Może nie każdemu to wychodzi, ale mi tak. Prawda jest taka, że zakochałam się w tym sporcie. Wpadłam w amok. Nie mogłam doczekać się treningów. Cieszyłam się z każdych zajęć, walki. Znalazłam swoją pasję, a jak człowiek znajdzie pasję to sama radość wystarczy. Dzisiaj dzieciom i młodzieży jest jeszcze łatwiej. Można wymyśleć każdą dziedzinę, którą chce się uprawiać. Jest tyle klubów, różnych dyscyplin sportu, boisk, miejsc, w których można ćwiczyć. Trzeba sobie tylko znaleźć coś, co będzie sprawiało radość. To jest klucz do sukcesu.

Rozmowa z Iwona Guzowską:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto