Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Kolbudy. Referendum i odwołania wójta chce grupa mieszkańców. Uzbierali już 500 z wymaganych 1300 podpisów

Wawrzyniec Rozenberg
Fot. Wawrzyniec Rozenberg
Grupa mieszkańców gminy Kolbudy zgłosiła oficjalnie rozpoczęcie zbierania podpisów o zwołanie referendum, podczas którego wyborcy opowiedzieliby się, czy chcą odwołania Andrzeja Chruścickiego ze sprawowanej funkcji wójta gminy Kolbudy. Odpowiednie zgłoszenia otrzymał wojewódzki komisarz wyborczy oraz Urząd Gminy w Kolbudach.

Grupa mieszkańców chce referendum i odwołania wójta Gminy Kolbudy

Przed blisko dwoma laty mieszkańcy gminy Kolbudy zaufali Andrzejowi Chruścickiemu powierzając mu funkcję wójta Gminy Kolbudy. Była to jego pierwsza kadencja na tym stanowisku, chociaż działał wcześniej w Radzie Gminy Kolbudy. Organizatorzy zbierania podpisów zapisali w ulotce powody, dla których chcą odwołania z funkcji wójta gminy Kolbudy Andrzeja Chruścickiego.

Przedstawiają się one następująco:

  • Rezygnacja z realizacji części inwestycji oraz ograniczanie zakresu już realizowanych.
  • Drastyczny wzrost opłat za śmieci.
  • Zniesienie dopłat do wody i ścieków i to spowodowało wzrost kosztów ponoszonych przez mieszkańców.
  • Nierówne traktowanie klubów sportowych działających na terenie naszej gminy
  • Ograniczenie współpracy międzynarodowej, z której korzystała głównie młodzież.
  • Tłumienie aktywności obywatelskiej, brak konsultacji w sprawach ważnych dla mieszkańców gminy.

Warunkiem powołania referendum jest zebranie ponad 10 procent podpisów wyborców z gminy Kolbudy. Grupa inicjatywna ma na to 60 dni.

- Komitet referendalny stworzyła grupa mieszkańców, którzy nie akceptują działań, a najczęściej ich braku, podejmowanych przez obecnego wójta, mają dość wszechobecnego kolesiostwa, braku pomysłu na rozwój, marnowania potencjału naszej gminy i niszczenia tego, co udało się zbudować przez ostatnie lata - przyznał Tomasz
Płotka, pełnomocnik inicjatorów zbierania podpisów, w celu zorganizowania referendum.

- Mieszkamy w różnych sołectwach, nikt z nas nigdy nie działał w polityce i nie mamy takich ambicji - dodaje Tomasz Płotka. - Nie wiemy, kto zasiądzie w fotelu wójta po ewentualnym odwołaniu Andrzeja Chruścickiego. Nie przedstawiamy swojego kandydata. W ciągu kilku dni zebraliśmy ponad 500 podpisów, a potrzeba nieco ponad 1300 podpisów poparcia referendum w gminie.

1

Decyzja grupy mieszkańców o próbie zorganizowania referendum zaskoczyła samorządowców. Tym bardziej że radni wysoko cenią jego styl sprawowania władzy. Dowodem na to są głosowania nad corocznym udzieleniem absolutorium dla wójta. Dwa razy radni mieli okazję głosować taką uchwałę i za każdym razem uzyskał on poparcie bez głosu sprzeciwu i żaden z radnych nawet się nie wstrzymał.

- Do zarzutów zamierzam odnieść się szeroko i kompleksowo w większym opracowaniu – twierdzi Andrzej Chruścicki, wójt gminy Kolbudy. - Wniosek o zorganizowanie referendum w sprawie mojego odwołania jest zaskakujący i nieuzasadniony. Radni wiedzą lepiej o wszystkim, co się dzieje w naszej gminie, a Rada Gminy w dwóch głosowaniach nad absolutorium oceniała mnie pozytywnie 15 do zera. Inicjatywę grupy mieszkańców oceniam, jako działanie polityczne. Nie zgadzają się oni z wyborcami, którzy poparli mnie, gdy kandydowałem na stanowisko wójta. Komuś zależy, żebym nie pełnił tej funkcji.

- Od początku kadencji gmina nasza, pod moim przywództwem pozyskała piętnaście milionów złotych finansowego wsparcia gminnych inwestycji. Takiego zastrzyku pieniędzy nigdy w tej gminie nie było. Są to kwoty z funduszy UE oraz z budżetu państwa i z innych źródeł. Potrafimy przygotowywać wnioski na dofinansowanie inwestycji i nie boimy się dokładnych rozliczeń finansowych. Grupa mieszkańców ma prawo do zbierania podpisów w sprawie zorganizowania referendum, ale jestem przekonany, że większość mieszkańców naszej gminy nie poprze bezzasadnego wniosku o moje odwołanie.

Próby odwołania wójtów

Od czasu do czasu grupy mieszkańców którejś z gmin powiatu gdańskiego domagają się zorganizowania referendum w celu odwołania wójta. Udało się to tylko raz w gminie Przywidz, gdzie wójt stracił stanowisko w wyniku referendum. Pozostałe próby były nieskuteczne. W gminie Kolbudy nie odwoływano wójta w wyniku referendum. Jest to więc pierwsza próba. W czasach, gdy wójta wybierała Rada Gminy Kolbudy dochodziło często do zmiany na tym stanowisku w czasie trwania kadencji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto