Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gm. Trąbki Wielkie. Nie chcą wiatraków, bo boją się o zdrowie

(JŁ)
fot. J. Łabasiewicz
W gminie Trąbki Wielkie w rejonie Sobowidza, Gołębiewa Wielkiego ma powstać do 38 urządzeń elektrowni wiatrowych o maksymalnej wysokości 190 metrów. Mieszkańcy miejscowości znajdujących się w tym rejonie mają wiele obaw i zastrzeżeń związanych z tą inwestycją. By je omówić spotkali się w piątkowy wieczór w Gołębiewie Wielkim.

- Nie zgadzamy się na budowę elektrowni na warunkach opisanych w raporcie oceny oddziaływania na środowisko - tłumaczy Bartosz Grzesiuk, sołtys Klępin i przedstawiciel Stowarzyszenia na rzecz rozwoju lokalnego Progres. - Ta inwestycja jest niekorzystna dla nas. Raport ocenił zagrożenia dla roślin i zwierząt, natomiast wpływ inwestycji na życie mieszkańców nie został rozpatrzony dostatecznie. Został zmarginalizowany, nie poparty żadnymi badaniami czy wyliczeniami. Co więcej, inwestor nie będzie tego badał przez kilka lat funkcjonowania farmy.

Mieszkańcy obawiają się bliskości wiatraków od ich domostw. - To zaledwie 450 metrów od najbliższych zabudowań - mówi Jerzy Nakielski. - Nie wierzę, żeby tak bliskie sąsiedztwo nie miało negatywnego wpływu na nasze zdrowie.
- Co z hałasem, który będzie nam towarzyszył? - pyta pani Anna. - Przecież coraz więcej mówi się w środowiskach medycznych o negatywnych skutkach narażania człowieka na wieloletni nienaturalny hałas, jaki będą wytwarzać turbiny wiatrowe.
Antoni Byczyński, sołtys Dziewięciu Włók w gm. Pruszcz Gd., która sąsiaduje z farmą wiatrową skarży się, że urządzenia wytwarzają taki hałas w dzień i w noc, iż nie można normalnie funkcjonować.

Mieszkańcy podają przykłady, że ich działki już tracą na wartości, gdyż potencjalni nabywcy pytają o wiatraki i rezygnują z kupna ziemi. - A gdy inwestycja dojdzie do skutku, nasze miejscowości nie będą już tak atrakcyjne - wyjaśnia jeden z uczestników spotkania. - Stracą także osoby, które utrzymują się z prowadzenia gospodarstw agroturystycznych. Kto będzie chciał przyjechać do tej części gminy i oglądać wiatraki?
Mieszkańcy chcieliby, aby inwestor przez czas działania elektrowni prowadził na swój koszt monitoring stanu zdrowia i warunków życia mieszkańców, a także by na jego koszt wypłacano odszkodowania i likwidowano elektrownię.

Mieszkańcy do końca tygodnia mają czas na składanie uwag do raportu. Liczą na duży odzew społeczeństwa.
- Jeśli nie wpłyną uwagi, to wójt i radni pomyślą, że jest przyzwolenie społeczeństwa na to przedsięwzięcie - tłumaczy Bartosz Grzesiuk. - A tak nie jest. Dlatego zapraszamy mieszkańców na wtorkowe spotkanie o godz. 18 do świetlicy w Gołębiewie Wielkim, by jeszcze raz przedyskutować ten temat.

Wójt gminy Błażej Konkol zapewniał na łamach naszej gazety, że zanim doszło do opracowania dokumentu, trwały już dyskusje i część wniosków mieszkańców została uwzględniona w raporcie. - Najważniejsze warunki dotyczą hałasu oraz ewentualnemu zagrożeniu przy przelotach ptaków - wyjaśnia wójt. - Inwestor musi tak zaplanować konstrukcję, żeby hałas w nocy nie przekraczał 45 decybeli, a w dzień może to być 50 decybeli.

W najbliższy piątek 27 lipca o godz. 17 w Szkole Podstawowej w Sobowidzu odbędzie się rozprawa administracyjna otwarta dla społeczeństwa, po niej wójt wyda decyzję dotyczącą inwestycji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto