Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gm. Cedry Wielkie. Sprzedają działki, szukając mieszkańców

A. Cymanowska
Janusz Goliński, wójt gm. Cedry Wielkie
Janusz Goliński, wójt gm. Cedry Wielkie fot. Archiwum
Przetarg goni przetarg. Gmina Cedry Wielkie wyprzedaje działki pod domy jednorodzinne, licząc, że przyciągnie nowe rodziny.

Tylko 15 minut od Gdańska, kanalizacja, woda, sieć energetyczna, utwardzona droga - tak w internecie, radiu i prasie działki mieszkaniowe na sprzedaż reklamuje gmina Cedry Wielkie.
- Jeden przetarg już się skończył, w połowie stycznia ogłosimy kolejny. Tym razem na sprzedaż zostanie wystawionych 6 działek w Cedrach Wielkich i 2 w Miłocinie - wylicza Robert Półtorak, inspektor ds. geodezji i obrotu nieruchomościami w Urzędzie Gminy Cedry Wielkie. - Ale mamy jeszcze m.in. 12 działek w Cedrach Małych.

Po orkanie Ksawerym usunięto prawie wszystkie awarie

Na razie urzędnikom udało się sprzedać zaledwie kilka, do tego nabyli je głównie mieszkańcy gminy. - Szaleństwa nie ma, ale większy ruch jest w obrocie prywatnym - przyznaje wójt Janusz Goliński.
W jednej z agencji zajmujących się sprzedażą nieruchomości usłyszeliśmy jednak, że zainteresowanie jest niewielkie, a o grunty pytają głównie małżeństwa.
Obecnie tę jedną z najmniej zaludnionych gmin powiatu gdańskiego zamieszkuje 6,8 tys. mieszkańców. To ok. 400 osób więcej niż w 2009 r. Nowi mieszkańcy pochodzą zwykle z Trójmiasta, ale zdarzają się także z innych miejsc w Polsce.
- Mamy miejscowości, które głównie za sprawą południowej obwodnicy Gdańska i rozbudowy S7 w kierunku Elbląga zwiększyły liczbę mieszkańców - mówi Goliński. - To Koszwały, gdzie przybyło 90 osób, Cedry Wielkie, Cedry Małe oraz Wocławy. Są jednak i takie, w których mieszkańców nam ubywa, jak Trzcinisko, Giemlice, Błotnik [chociaż w tej ostatniej miejscowości powstała bijąca rekordy popularności przystań żeglarska].
Nie wszyscy, którzy kupują działki, od razu sprowadzają się na Żuławy Gdańskie. - Wiele osób zakup gruntu traktuje po prostu jako inwestycję na przyszłość - mówi Goliński.
Nie każdy też się melduje. Goliński szacuje, że połowa z nowych osób mieszka bez meldunku.
- Przedsiębiorcy, którzy przyjeżdżają do urzędu gminy, pojawiają się zwykle pół godziny przed spotkaniem i dziwią się, że z centrum Gdańska tak szybko można tu dotrzeć - podkreśla Goliński.
- Jest nowy ośrodek zdrowia, gdzie łatwiej dostać się do specjalistów niż w Gdańsku, ale po przeprowadzce na wieś uzależniłam się od samochodu - mówi nasza Czytelniczka, która w gm. Cedry Wielkie zamieszkała dwa lata temu. - Można mieć tu jednak dom z ogrodem w cenie mieszkania w mieście. To przekonuje, zwłaszcza gdy ma się małe dzieci.

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto