Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ełganowo: Nie jest w stanie samodzielnie funkcjonować, a ZUS wysyła ją do pracy

Marta Irzyk
Nasza Czytelniczka po 37 latach pracy została bez środków do życia - ZUS zabrał jej rentę. GOPS rozkłada ręce, a urzędnicy i prawnicy przyznają, że takie sytuacje to smutna rzeczywistość.

Pani Brygida, mieszkanka Ełganowa, zaczyna dzień od dawki leków przeciwbólowych. Organizm jednak już się do nich przyzwyczaił, więc zdarza się, że nie pomagają. W domu głównie leży, bo nie ma siły nawet na wykonanie najprostszych czynności. Tymczasem ZUS... wysyła ją do pracy.

Orzeczenia i odwołania, czyli błędne koło

- Nie jestem w stanie rozwiesić prania czy posprzątać, bo ból barków jest nie do zniesienia - mówi pani Brygida. - Kiedyś bardzo lubiłam pracę w ogrodzie, a dziś tylko mężowi pokazuję, co i jak trzeba zrobić. Całe szczęście, że córka przyjeżdża i pomaga mi w codziennych czynnościach - dodaje.

Pani Brygida przepracowała 37 lat jako ekspedientka, w tym 12 jako salowa w szpitalu. Jej problemy ze zdrowiem zaczęły się w 2012 roku. Przeszła wtedy operację lewego barku, a ZUS przyznał jej rentę.

- Rok później renta została mi odebrana, odwołałam się więc do sądu. Biegły stwierdził, że druga operacja przyniosła poprawę, mimo że... dopiero czekałam na kolejną operację - wspomina. - Ostatecznie sąd nakazał ZUS-owi ponowne zbadanie mnie, jednak z tym samym skutkiem - lekarze orzecznicy cały czas twierdzą, że jestem zdolna do pracy. Co mi pozostaje - znowu iść do sądu? To błędne koło - denerwuje się pani Brygida.

- Mama przez całe życie była osobą bardzo aktywną - mówi pani Natalia, córka pani Brygidy. - Przymusowe siedzenie w domu jest dla niej frustrujące, bo chciałaby jeszcze pracować. Nie ma jednak takiej możliwości - lekarze zajmujący się mamą stwierdzili to jednoznacznie, zalecili też kolejną operację, tym razem kręgosłupa.

- ZUS nie komentuje stanu zdrowia pacjentów i wydanych w tej sprawie orzeczeń o niezdolności do pracy - odpowiada Ewa Pancer, rzecznik oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku. - Jeśli osoba ubezpieczona nie zgadza się z wynikiem orzeczenia lekarza orzecznika, może złożyć sprzeciw od tego orzeczenia albo odwołanie od wydanej w tej sprawie decyzji do okręgowego sądu pracy i ubezpieczeń społecznych wskazanego w pouczeniu decyzji - tłumaczy.

Takich spraw jest więcej

Urzędnicy, z którymi rozmawialiśmy, przyznają, że często słyszą o sporach pomiędzy mieszkańcami a ZUS-em.

- Jak nie przyjdzie się tam z głową pod pachą, to na rentę nie ma co liczyć. Taka jest niestety smutna rzeczywistość...

Z kolei Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej rozkłada ręce.

- Rozmawialiśmy z panią Brygidą - mówi Beata Kaczmarek - Galińska z GOPS Trąbki Wielkie. - W udzielaniu pomocy jesteśmy ograniczeni kryterium dochodowym, które wynosi 514 zł na osobę w rodzinie. Zachęcamy jednak do kontaktu z nami, bo robimy wszystko, by pomóc mieszkańcom.

- W ostatnich latach obserwuje się nagminne odmawianie przez ZUS prawa do renty osobom, które nie są zdolne do wykonywania pracy - mówi pruszczański adwokat Arkadiusz Maniak, który zaproponował naszej Czytelniczce pomoc. - Przypadek pani Brygidy nie jest odosobniony. Coraz częściej lekarze orzecznicy ZUS, ignorując stan zdrowia ubezpieczonego, wskazują, że osoba badana nie jest dłużej niezdolna do pracy. Taki stan rzeczy wymaga jednak aktywności ubezpieczonego, który musi odwołać się od decyzji ZUS w terminie miesiąca od doręczenia decyzji. Wiele osób, pozbawionych na skutek braku środków profesjonalnej pomocy prawnej, nie skarży tych decyzji lub też robi to w sposób niewystarczający do jej wzruszenia. Niestety system nie przewiduje udzielania porad prawnych i wsparcia osobom niezamożnym przez pełnomocników wyznaczonych z urzędu na etapie składania sprzeciwu i odwołania do sądu. Taki stan rzeczy daje znaczną przewagę Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych i ogromne pole do nadużyć. W przypadku pani Brygidy zaoferowaliśmy bezpłatną pomoc prawną, jednakże w wielu innych przypadkach ubezpieczeni zdani są jedynie na własne siły, a sprawy o przyznanie bądź przedłużenie renty są sprawami „życia lub śmierci”.

od 12 lat
Wideo

echodnia Ksiądz Łukasz Zygmunt o Triduum Paschalnym

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto