Dziesiątki rozwodów w ciągu jednego roku w Pruszczu. W 2020 r. było ich jeszcze więcej

Od kilku lat nieustannie zwiększa się ilość rozwodzących się par. Tę tendencję dostrzec można także w naszym regionie. W Pruszczu Gdańskim tylko w 2021 r. rozstało się aż 76 małżeństw. Choć już ta statystyka wydaje się być porażająca, to warto podkreślić, że rok wcześniej rozwodów w naszym mieście było 95! Według Głównego Urzędu Statystycznego najczęstsze powody rozwodów to: niedopasowanie pod względem charakterów, zdrady i nadużywanie alkoholu. Coraz częstszym powodem unieważnień małżeństw wg. raportu „Divorce Online” są także m.in... gry komputerowe. Aż 95 proc. pozwów o rozwód składają kobiety.

W 2020 r. Urząd Stanu Cywilnego w Pruszczu Gdańskim odnotował 194 nowe małżeństwa. W ubiegłym roku par, które zdecydowały się na zawarcie związku małżeńskiego było aż 275. Ubiegłoroczna statystyka może być jednak zawyżona m.in. przez decyzję niektórych par o przełożeniu ślubu na ten rok, ze względu na panującą w kraju sytuację epidemiczną. Niemniej jednak wskazane statystyki potwierdzają, że jedna trzecia małżeństw zawieranych w naszym mieście, rozpada się.

Jednym z czynników większej intensywności spraw rozwodowych w ostatnim czasie, bez wątpienia stał się okres, w którym zdecydowanie częściej przebywaliśmy w izolacji domowej.

- Izolacja i lockdown spowodowały, że małżonkowie więcej czasu przebywali ze sobą w domu - mówi Celina Niwald, mediatorka przy sądach okręgowych, specjalizująca się m.in. w prawie rodzinnym i opiekuńczym. - Nagle obnażone i wyeksponowane zostały wszystkie problemy, z którymi te osoby borykały się od dawna, ale próbowały przemilczeć lub zamieść pod dywan. Jeśli małżonkowie od lat tkwili w toksycznym związku, to w tym ostatnim pandemicznym czasie ta toksyczność tylko przybrała na sile. Jeśli były problemy przemocy lub związane z alkoholem, to one również się nasiliły. Przede wszystkim jednak wyszło na jaw to, jak bardzo małżonkowie nie potrafią ze sobą rozmawiać - podsumowuje.