Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dzieci z wrodzonymi wadami serca bawiły się na strzelnicy w Lublewie

Wawrzyniec Rozenberg
Mali uczestnicy Cordiady zapewniają, że spotkanie w Lublewie bardzo się im podobało
Mali uczestnicy Cordiady zapewniają, że spotkanie w Lublewie bardzo się im podobało Wawrzyniec Rozenberg
Doroczne święto, czyli Cordiadę, zorganizowała Fundacja Serce Dziecka z Warszawy. Pogoda dopisała, a uczestnicy zjazdu bawili się wesoło. Najbardziej podobało im się strzelanie z kbks i łuków, przy czym wyniki nie były tu najważniejsze.

- W Lublewie jest pięknie, bo strzelnica jest otoczona lasem - przyznał dziesięcioletni Kacper Lublewski. - To, że mogłem tu przyjechać zawdzięczam między innymi lekarzom, którzy dbali o moje zdrowie. Urodziłem się bez lewej komory serca. Przeszedłem trzy poważne operacje i chirurdzy dobudowali mi brakującą część serca. Od pięciu lat już nie choruję i nawet gram w piłkę nożną. Dzisiejsze spotkanie jest bardzo miłe. Podobało mi się strzelanie, grillowanie, walki rycerskie i zabawy na linie.

Dzieci i rodzice miały okazję porozmawiać nie tylko o chorobach, chociaż nie uszła ich uwadze "Dziecko z wadą serca. Poradnik dla rodziców", którą można było kupić na zjeździe.

Nie wszystkie dzieci najgorsze mają już za sobą. Niektóre czekają na kolejne zabiegi.

- Urodziłam się ze zwężoną zastawką i musiałam przejść pięć skomplikowanych operacji serca - przypomina dziewięcioletnia Julia Parafinowicz. - Dziś jestem wesoła i sprawna na tyle, że jeżdżę na nartach i na rowerze, a latem całkiem dobrze pływam na desce z żaglem. Na konsultację do kardiologa chodzę trzy razy w roku. Bardzo lubię wszystkich lekarzy. Na spotkaniu w Lublewie najbardziej podobał mi się pokaz ratownictwa z uwzględnieniem chorób serca.

Fundacja Serce Dziecka liczy 150 osób, ale aktualnie ma pod opieką 500 dzieci z różnymi schorzeniami serca. Pomaga w transporcie chorych do odległych klinik. Czasem wspiera finansowo, gdy rodzinie zabraknie pieniędzy na drogie leki. Kilka razy w roku organizuje w różnych miejscach zjazdy zwane Cordiadami. - Rodzice dzieci tak bardzo doświadczonych przez los szukają kontaktu z innymi najczęściej w internecie i tak trafiają do naszej fundacji - mówi Beata Kulesza, prezes Fundacji Serce Dziecka. - Naszym najważniejszym zadaniem jest propagowanie wiedzy o wrodzonych wadach serca i ich leczeniu. Więcej informacji o nas znajduje się na stronie internetowej www.sercedziecka.org.pl .

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto