Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dusan Kuciak, kapitan Lechii Gdańsk: Jestem wkurzony i zdenerwowany, ale nie załamany

Paweł Stankiewicz
Fot. Karolina Misztal
Lechia Gdańsk przegrała z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza 0:1 i jest bliżej strefy spadkowej. Dusan Kuciak, bramkarz i kapitan biało-zielonych, był wściekły po meczu i wyjaśnił dlaczego Lechia wygrała z Arką Gdynia, a z nikim innym nie potrafi.

- Nie wygląda to najlepiej, ale wciąż mamy wszystko w swoich rękach. Co mam powiedzieć? Jestem zdenerwowany i wkurzony, ale nie załamany. We wtorek gramy kolejny mecz i musimy zrobić na boisku więcej niż z Termaliką, żeby wygrać. Początek meczu mieliśmy świetny, a z czasem było coraz gorzej. Zgadzam się, że druga połowa była bardzo słaba. Można szukać wymówek, ale siedzi nam coś w głowach. Nie można jednak wszystkiego na to zwalać. Tylko trzeba strzelić bramkę i potem kontrolować mecz. My tracimy gola. W Gdyni jednak też pierwsi straciliśmy gola i potrafiliśmy odwrócić losy meczu. Teraz czegoś nam braknie, ostatniego kroku czy spokojnego wykończenia akcji. Przeciwnik nas ukarał strzelając zwycięskiego gola. Uważam, że wszystko siedzi w naszych głowach - powiedział Kuciak.

Bramkarz biało-zielonych wciąż mocno wierzy, że drużyna zacznie wygrywać.

- Optymizm opieram na tym, że jesteśmy profesjonalistami. Sytuacja nie jest różowa. Do nas należy to, że mamy utrzymać ekstraklasę dla Lechii. Gdybym nie wierzył, to bym poszedł do trenera i powiedział, że chcę wolne do końca sezonu. Wierzę w ten zespół, w chłopaków. We wtorek nie pozostaje nam nic innego, jak ograć Piasta - przyznał Dusan.

Po meczu z Termaliką kibice Lechii w mocnych słowach powiedzieli piłkarzom, co myślą o ich postawie i czego oczekują.

- Kibice płacą za bilety i mają prawo mówić, co chcą. Nam, zawodnikom, też nie jest łatwo. Uwierzcie, że to dla nas też jest ciężka sytuacja. Robimy co możemy, staramy się. Nikt nie odpuszczał, ale nie wychodzi. Szukajmy przyczyny dlaczego tak się dzieje - mówi kapitan Lechii.

Dlaczego zatem Lechia potrafiła wygrać dwa razy z rzędu z Arką Gdynia, a w kolejnych trzech meczach zdobyła tylko jeden punkt?

- W derbach nam wyszło, bo świetnie ułożył się mecz w Gdańsku. Nikogo nie chcę urazić, ale Arka to jest tragiczna drużyna w tym roku. Jest wyżej od nas i za to szacunek, ale ograliśmy ją, bo jest tragiczna. Nikogo innego na razie pokonać nie potrafimy. Jestem przekonany, że ogramy Piasta i dostaniemy znowu kopa, że damy radę - zakończył Kuciak.

Kibice godzinami czekają w kolejkach po bilety na mistrzostwa świata w Rosji

RUPTLY/x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto