Ostatnie dni nie sprzyjały organizowaniu wydarzeń na świeżym powietrzu. Jednak w niedzielę, 11 września od rana świeciło słońce, które w żadnym stopniu nie zapowiadało deszczu. To jak strzał od losu dla mieszkańców gminy Trąbki Wielkie, którzy tego dnia świętowali zakończenie żniw.
Zaczęło się od przemarszu
Archidiecezjalno-samorządowe dożynki w Trąbkach Wielkich rozpoczęły się mszą św. koncelebrowana przez kapłanów przybyłych z pielgrzymkami z parafii dekanatów: Trąbki Wielkie, Kolbudy i Pruszcz Gdański, i której przewodniczył będzie Biskup Pomocniczy Archidiecezji Gdańskiej Wiesław Szlachetka. Następnie duchowni i mieszkańcy wraz z dożynkowymi wieńcami przeszli na stadion. Pochód prowadziła Grudziądzka Orkiestra Dęta.
Na stadionie odbyła się główna część dożynek, a ta rozpoczęła się wysłuchaniem hejnału trąbkowskiego, który odegrał Robert Barwiński, muzyk Polskiej Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku i mieszkaniec gminy Trąbki Wielkie. Następnie zaproszeni goście wygłosili swoje przemówienia, w których można było usłyszeć słowa podziękowania dla tych, którzy uprawiają role.
- Dożynki to święto, tych którzy pracują na roli. Jesteśmy Wam rolnicy wdzięczni za Waszą pracę, że trudzicie się tym powołaniem - mówił podczas otwarcia Błażej Konkol, wójt gminy Trąbki Wielkie.
- To dzięki pracy Waszych rąk. To dzięki temu Waszemu wysiłkowi, nie tylko przy żniwach, ale także przez cały rok możemy patrzeć spokojnie w przyszłość - zaznaczył Kazimierz Smoliński, poseł. - Naszym priorytetem jest rolnictwo, z którego Polacy mogą być dumni. Rolnictwo, które jest coraz silniejsze w Europie. Rolnictwo, które nie tylko zaspokaja nasze wszystkie potrzeby żywnościowe, ale jeszcze pozwala na eksport, którego obawiają się inni na świecie. Tak chcielibyśmy, żeby było w przyszłości.
Muzyka, jedzenie i zabawa
Na scenie pojawiła się m.in.: ponownie Grudziądzka Orkiestra Dęta oraz dzieci z przedszkoli w Trąbkach Wielkich, Sobowidzu i Mierzeszynie. A poza nią stoiska KGW, kiełbaski z grilla, domowe ciasta i animacje dla dzieci.
- Najważniejszy jest kalosz - śmiali się członkowie Koła Gospodyń Wiejskich z Lubieszewa. - Zachęcamy do wrzucenia datku. Zbieramy na bambosze dla sołtysowej Lubieszewa.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?