Dom 69-latki z Cząstkowa gm. Trąbki Wielkie nadal wymaga pilnego remontu. Potrzebne materiały budowlane, pomoc! |ZDJĘCIA

O trudnej sytuacji Bogusławy Puchniarz z Cząstkowa w gminie Trąbki Wielkie pisaliśmy we wrześniu br. Przypomnijmy, 69-latce mieszkającej z trojgiem dorosłych dzieci z niepełnosprawnością intelektualną oraz wnukiem, woda lała się przez uszkodzony dach, w pokojach na dobre zagościł grzyb, ściany domu popękały. Ze względu na niskie renty nie jest w stanie sama tego wyremontować.

Do tej pory rodzinie z pomocą dobrych ludzi i z pieniędzy ze zbiórki udało się zrobić częściowo dach.

- Pomogli i znajomi z pracy ode mnie i od brata. Także nieznajomi. Zgłosił się pan, który kupił drewno konstrukcyjne na dach i to już było trochę lżej - mówi Iwona Puchniarz, córka pani Bogusławy. - Z tych pieniędzy ze zbiórki zakupiliśmy też beton, papę. Teraz ten dach trzeba pokryć blachodachówką i wełnę mineralną położyć. Przy okazji zakładania dachu, w pokoju spadł sufit. Nie jest tam bezpiecznie. Tam dodatkowo są zagrzybione ściany. Trzeba by je odgrzybić i nowe tynki położyć. Najpierw jednak trzeba zrobić dach i sufity.

Rodzina szukała też pomocy w GOPS w Trąbkach Wielkich, u wójta.

- Do tej pory pomoc, jaką z gminy otrzymaliśmy, to położenie plandeki na ten uszkodzony dach. Położyli to we wrześniu i koniec. Obiecali blacho dachówkę, ale okazało się, że jej nie będzie - mówi córka pani Bogusławy. - Pisaliśmy do wójta gminy o pomoc, by gmina wsparła mamę i rodzeństwo, które z nią mieszka materiałami budowlanymi, ewentualnie zastępczym mieszkaniem na czas zimy, bo strach tu mieszkać. To dostaliśmy odpowiedź z Urzędu z Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Trąbkach Wielkich, że nie mają wolnych mieszkań komunalnych i że pomocy w formie materiałów budowlanych nie mogą przyznać, o taką pomoc powinniśmy zwrócić się do GOPS.

GOPS w Trąbkach Wielkich zna sytuację rodziny i jak zaznacza, pomaga, tyle ile może.

- Rozumiemy, że jest im ciężko, ale to dom prywatny, rodzina się nie kwalifikuje do naszej pomocy. Staramy się, chociaż w części pomóc - mówi Grażyna Wysiecka, kierownik GOPS w Trąbkach Wielkich. - Na samym początku mieliśmy osobę, która chciała przekazać blachodachówkę tej rodzinie. Na tamtą chwilę jednak to nie było możliwe. Pan chciał to szybko oddać i w końcu przekazał to komuś innemu. Na dach była położona tymczasowo plandeka, zapłaciliśmy firmie 2500 zł za tę plandekę, za jej położenie i robociznę. Wiemy, że brakuje im na zakup desek na szczyt domu. I na ten cel przeznaczyliśmy, to co nam zostało na koniec roku. Teraz na dniach przewidziana jest jednorazowa wypłata, to zasiłek celowy na zakup desek.

Pani Bogusława nie traci nadziei, że znajdą się osoby, które pomogą w dalszym remoncie domu.

- Może się odezwą hurtownie budowlane, bo do nich także się zwracam o pomoc albo inni dobrzy ludzie - dodaje Iwona Puchniarz. - Chcielibyśmy podziękować wszystkim, którzy do tej pory zaangażowali się w całą sytuację i okazali wielkie serca wspierając nas. Jesteśmy ogromnie wdzięczni. Mama ma już bezpieczny dach nad głową. Przed nami jest jeszcze wiele do zrobienia.