Cyprian z Łęgowa wicemistrzem Europy Wschodniej w brydżu sportowym

- Od kiedy rozpoczęła się twoja przygoda z brydżem?
- Niedawno minął rok, od czasu, gdy pierwszy raz przyszedłem na zajęcia brydżowe, prowadzone w Pruszczu Gdańskim przez Akademię Umysłu Primus. Mamy tam również zajęcia z szachów i rozwiązujemy logiczne zadania. Moim trenerem jest Wojciech Ligman. Pod jego okiem szybko poznajemy niełatwą sztukę gry w brydża i sprawia to nam wiele przyjemności. Niemała w tym zasługa naszego trenera. Brydż jest wspaniałą formą aktywnego wypoczynku oraz rywalizacji.

- Jak trafiłeś na mistrzostwa Europy Wschodniej?
- Po wielu turniejach eliminacyjnych nasza drużyna Akademii Umysłu Primus zakwalifikowała się na mistrzostwa. Graliśmy w składzie: Ja z Antonim Bylińskim oraz Jan Łuczeczko z Martyną Smoleń. Z powodu pandemii nie było możliwości zorganizowania tradycyjnego turnieju mistrzostw na poziomie europejskim. Graliśmy przez Internet, ale w obecności sędziego. Mój partner Antek, jest bardziej doświadczony ode mnie. Dobrze się rozumiemy w licytacji oraz w grze obronnej.

- Jak przebiegły mistrzostwa?
- Graliśmy na punkty meczowe w grupie z rówieśnikami z Czech, Węgier, Rosji i Norwegii. Po podsumowaniu wyników mieliśmy powód do radości. Okazało się, że zajęliśmy drugie miejsce i awansowaliśmy do finału, gdzie zmierzyliśmy się z drużyną Kadra Polski i musieliśmy zadowolić się tytułem wicemistrzowskim Europy Wschodniej. Tytuł ten jest jednocześnie zaproszeniem naszej drużyny na mistrzostwa świata U-16. Nie wiemy kiedy i gdzie odbędą się te zawody. Są ustalenia, żeby wszystkie drużyny udały się na turniej i nie grały przez Internet. Na razie, dopóki grożą zakażenia, jest to niemożliwe. Czekamy na decyzję.

- Jakie masz plany brydżowe?
- W tym sezonie gram w czwartej lidze, w drużynie OSiR Activa Juszkowo w parze z moim ojcem Łukaszem Morawskim. Do tej pory rozegraliśmy dwa mecze i obydwa wygraliśmy wysoko. W przyszłym sezonie Akademia Umysłu Primus zapowiada zgłoszenie swojej drużyny od razu do trzeciej ligi. Zależy mi, żeby dużo grać w turniejach bez ograniczenia wieku, bo to najlepsza droga do rozwoju i sukcesów, nie tylko w młodzieżowym brydżu.
- Dziękuję za rozmowę.