Wypalanie traw nie ma sensu! Strażacy ostrzegają przed zagrożeniem
Od kilku tygodni w powiecie gdańskim coraz częściej odnotowuje się praktykę wypalania traw. Zjawiska te są popularne na przełomie zimy i wiosny, a ci którzy, tego dokonują, argumentują swoje działania "chęcią użyźnienia gleby". Myślenie to, okazuje się jednak błędnym.
- Niestety przełom wiosny i zimy jest sezonem, w którym trawy jeszcze nie zazieleniły się, a nadal są suche. Cały czas wśród niektórych osób funkcjonuje pogląd, że wypalanie traw użyźnia glebę. Często na wiosnę wypalamy też pozostałości roślinne, co może zapoczątkować pożar traw - mówi mł. asp. Marcin Tabiś z KP PSP w Pruszczu Gdańskim. - Jest to zagrożenie głównie dla zwierząt i roślinności, ale zawsze jest możliwość, że może się to rozprzestrzenić także na siedliska ludzkie w pobliżu.
- Rzeczywistość wskazuje, że wypalanie traw prowadzi do nieodwracalnych, niekorzystnych zmian w środowisku naturalnym – ziemia wyjaławia się, zahamowany zostaje bardzo pożyteczny, naturalny rozkład resztek roślinnych oraz asymilacja azotu z powietrza. Do atmosfery przedostaje się szereg związków chemicznych będących truciznami zarówno dla ludzi jak i zwierząt. Wypalanie traw jest również przyczyną wielu pożarów, które niejednokrotnie prowadzą niestety także do wypadków śmiertelnych. Rocznie w tego rodzaju zdarzeniach śmierć ponosi kilkanaście osób - informują strażacy z Wydziału Informacji i Promocji Komendy Głównej PSP.
Coraz więcej pożarów traw w powiecie gdańskim
Po zimie, trawy są wysuszone, a wzniecony na nich ogień rozprzestrzeniać się może bardzo szybko. O niszczycielskim żywiole często przekonują się strażacy, także z powiatu gdańskiego. Tylko w marcu do podobnych pożarów dochodziło m.in. w m. Trutnowy i Błotnik (gm. Cedry Wielkie), Warczu (gm. Trąbki Wielkie), czy Jagatowie (gm. Pruszcz Gdański).
W przypadku gwałtownej zmiany jego kierunku, pożary bardzo często wymykają się spod kontroli i przynoszą na pobliskie lasy i zabudowania. Niejednokrotnie w takich pożarach ludzie tracą dobytek całego życia. Występuje również bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi. To nie tylko niebezpieczne, ale także surowo karane prawnie. Obecnie zgodnie z kodeksem wykroczeń, za tego typu działania przewiduje się karę grzywny w wysokości do 5 tys. złotych. I to nie wszystko, bo jeśli wypalanie traw spowoduje pożar, w którym zagrożone zostanie mienie lub życie, można trafić do więzienia nawet na 10 lat!
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?