Drzewo pamięci kpt. Cezarego Wizy posadziły Magdalena Kołodziejczak, wójt gminy Pruszcz Gdański; Elżbieta Jaworowska, dyrektor miejscowej szkoły oraz przedstawicielki Stowarzyszenia Rodzina Katyńska w Gdańsku - Hanna Śliwa-Wielesiuk, prezes stowarzyszenia i Emilia Maćkowiak.
Sadzenie dębu pamięci i odsłonięcie tablicy pamiątkowej, poświęconej kapitanowi Cezaremu Wizie odbyło się podczas uroczystości szkolnej w środę przed południem. W szkolnej hali sportowej zasiedli uczniowie oraz zaproszeni goście - wśród nich przedstawiciele władz gminy, radni, przedstawiciele Stowarzyszenia Rodzina Katyńska w Gdańsku oraz Daniel Sieczkowski z Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku, a także rady rodziców szkoły i przedszkola.
Na początek uczniowie wystąpili z gorąco oklaskiwanym patriotycznym programem artystycznym. Po zakończeniu tej części goście podziwiali wystawę prac plastycznych, poświęconych tematyce katyńskiej i wykonanych przez uczniów borkowskiej szkoły. Następnie wszyscy wyszli z hali sportowej przed szkołę, gdzie posadzono dąb pamięci. Drzewko i tablicę pamiątkową poświęcił ks.prałat Ryszard Bugajski, proboszcz parafii w Straszynie.
- Kapitan Cezary Wiza został zamordowany w Katyniu i nie ma rodziny, która by się o niego upomniała - powiedziała Joanna Kulanin, mieszkanka Borkowa i działaczka Stowarzyszenia Rodzina Katyńska w Gdańsku. - Powiedziałam w szkole, że warto takiemu żołnierzowi poświęcić dąb pamięci, właśnie w Borkowie. Elżbieta Jaworowska, dyrektor szkoły od razu przystąpiła do realizacji mojego pomysłu. Dziś jest to piękna, wzruszająca uroczystość i dąb pamięci już rośnie. W Katyniu straciłam brata mojej babci, porucznika Józefa Szubkowskiego.
- Doskonale wiecie co zdarzyło się w kwietniu 1940 roku - Magdalena Kołodziejczak, wójt gm. Pruszcz Gd. zwróciła się do uczniów. - Gdy chodziłam do szkoły, na lekcjach historii nawet nie wspominano o tysiącach zamordowanych polskich oficerów. Opowiadał mi o tym w domu mój dziadek. Pamiętajcie o tej tragedii narodowej i w dorosłym życiu róbcie wszystko, co w waszej mocy, żeby żyć w pokoju.
- Sadzimy dęby pamięci, żeby każdy oficer z zamordowanych w Katyniu miał drzewo swojego imienia - powiedziała Iwona Orzłowska, nauczycielka Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Borkowie. - Pamięć o nich zawsze będzie żywa wśród uczniów naszej szkoły.
Zobacz Program Info z Polski (2017.10.12)
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?