- Mimo interwencji straży gminnej, policji, naszego urzędu staw został zasypany - mówi Magdalena Kołodziejczak, wójt gminy. - Gmina rozpoczęła postępowanie wyjaśniające. Zleciliśmy wykonanie ekspertyzy czy stosunki wodne nie zostały naruszone. Niestety, sprawdziły się nasze obawy. Dokument jednoznacznie stwierdza, że woda ze stawu została niejako wciśnięta w grunt. Ale ona musi gdzieś znaleźć ujście, więc będą zalane piwnice domów najbliżej położonych. A gdy do tego dojdą intensywne opady, ryzyko podtopienia zwiększy się.
W związku z tym, po dokładnym przeanalizowaniu ekspertyzy, i złożeniu wniosków przez mieszkańców i właścicieli, wójt wyda decyzję.
- Będzie ona nakazywała usunięcie ziemi z zasypanego stawu - nie ukrywa wójt. - Zostanie ona wydana jeszcze w tym roku.
Na tę decyzję czekają mieszkańcy Borkowa.
Czytaj także:
Mieszkańcy Borkowa skarżą się na niesprawną kanalizację. Deweloper odpowiada
- Chcemy szybkiego działania - mówi Weronika Chmielowiec, sołtys Borkowa. - Przez zasypany staw woda spływa do garaży, piwnic. Właściciele najbliżej położonych domów i działek z niepokojem czekają na wiosenne roztopy. Zresztą woda już stoi i wytworzyły się kałuże, w których znowu pływają kaczki, a nie było za wiele deszczowych dni.
Jednocześnie wójt podkreśla, że sytuacja z Borkowa powinna być dla innych właścicieli przestrogą.
- Usłyszałam zarzut, że gmina działa wbrew prawu własności - tłumaczy samorządowiec. - Istnieje możliwość, by przeprowadzić rekultywacje takiego terenu, ale to wymaga szeregu pozwoleń oraz opracowania dokumentacji i projektu odwodnienia danego terenu. Gospodarka wodna jest szczególnie wrażliwa, zwłaszcza w miejscowości Borkowo.
- W sprawie zgłoszenia zasypywania zbiornika wodnego w Borkowie, Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Gdańsku po rozpatrzeniu zgłoszenia, przesłał do Komendanta Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim 1 sierpnia wniosek o skierowanie sprawy o ukaranie w związku z naruszeniem zakazów ochrony gatunkowej płazów i ptaków (żaby z rodzaju Rana sp., piecuszek Phylloscopus trochilus) - zapewnia Joanna Jarosik, zastępca Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Gdańsku. - Komendant powiatowy policji w Pruszczu Gd. 4 września przesłał sprawę do Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe w Gdańsku w celu rozpatrzenia.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?