Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pompki i przysiady dla małej Oli! Do wyzwania charytatywnego Szamotulskiego Klubu Morsów Góra Lodowa dołączają kolejne stowarzyszenia

Natalia Nowotna
Natalia Nowotna
Szamotulski Klub Morsów Góra Lodowa / siepomaga.pl (Sprężyna Photography agnieszka teska)
Szamotulski Klub Morsów Góra Lodowa rozpoczął akcję charytatywną, polegającą na wykonaniu wyzwania - wszystko to dla 10-letniej Oli z Ostroroga, która wymaga stałego leczenia i rehabilitacji. Nominowani do challengu mają za zadanie wykonać dziesięć pompek lub przysiadów, a następnie zebrać i wpłacić datki na leczenie dziewczynki. Do wyzwania stale dołączają kolejne kluby i stowarzyszenia.

10 przysiadów lub 10 pompek dla Oli! Challenge Szamotulskiego Klubu Morsów Góra Lodowa

Coniedzielne morsowanie w Jeziorze Pamiątkowskim nabrało wyjątkowego charakteru, gdy członkowie Szamotulskiego Klubu Morsów Góra Lodowa podjęli się zainicjowania wyzwania charytatywnego. Celem rozpoczętej akcji jest wspieranie leczenia i rehabilitacji Oli Kaczmarek z Ostroroga, niespełna 10-letniej dziewczynki, która od urodzenia toczy nieustanną walkę o zdrowie.

Zbiórka rozpoczęła się od naszego Klubu, gdzie po wykonaniu zadania, polegającego na zrobieniu 10 pompek lub 10 przysiadów, zbieramy pieniądze i wpłacamy jako klub na leczenie i rehabilitację Oli Kaczmarek z Ostroroga. Nominujemy po tym kolejne kluby, stowarzyszenia i organizacje, które również po wykonaniu zadania robią zbiórkę, wpłatę i nominują kolejnych - tłumaczy Sławomir Wachowiak, prezes stowarzyszenia i klubu morsów Góra Lodowa.

Po wykonaniu zadania, pomysłodawcy nominowali trzy kluby: Morsy ze Środy Śląskiej, Stowarzyszenie Klub Morsów Wodne Niebo oraz Ratel Force - Arena ASG, które także wykonały już swoje zadania oraz nominowały kolejnych - akcja ruszyła lawinowo!

Nagrania z wykonywania wyzwania udostępniły za pośrednictwem mediów społecznościowych już między innymi Morsy ze Środy Śląskiej, Stowarzyszenie Klub Morsów Wodne Niebo, Ratel Force - Arena ASG, Classic Team Szamotuły oraz Ślężańskie Morsy.

Walka o zdrowie 10-letniej Oli stale trwa

Historia Oli porusza serca wielu ludzi. Choroba wrodzona, z którą się urodziła, spowodowała, że już od pierwszych chwil życia rozpoczęła się jej walka o zdrowie. W kwietniu dziewczynka skończy 10 lat. Początkowo nic nie wskazywało na to, że będzie mieć tak poważne problemy ze zdrowiem. Bolesna prawda wyszła na jaw, gdy Ola trafiła na Intensywną Terapię z podejrzeniem zachłystowego zapalenia płuc - lekarze zdiagnozowali u Oli wrodzony zespół nerczycowy.

Mówiąc potocznie, jej nerki w ogóle nie pracowały. Wszystkie płyny, które przyjmowała córeczka musiały być mechanicznie odciągnięte. Dializy trwały codziennie przez 14 godzin na dobę! Jedynym ratunkiem dla Oli był przeszczep nerki. Nikt spokrewniony nie kwalifikował się do przeszczepu i czekaliśmy na organ od niespokrewnionego dawcy - mówi Pani Ewa Kaczmarek, mama dziewczynki.

Dla Oli jedynym ratunkiem było przeszczepienie nerki, jednak brak spokrewnionego dawcy komplikował sytuację. Przez pierwsze trzy lata życia dziewczynka musiała zmagać się z wieloma niewydolnościami oddechowymi, nadciśnieniem tętniczym oraz udarami niedokrwiennymi mózgu.

Chociaż przeszczep się odbył, walka o zdrowie nie została zakończona. 10-latka musi do końca życia przyjmować leki immunosupresyjne, aby uniknąć odrzucenia przeszczepionego organu. Poza problemami z nerkami, zdiagnozowano u niej także inne choroby, co sprawia, że dalsza droga do pełnej sprawności i zdrowia nie jest łatwa ani prosta.

Przed nami nadal długa i kręta droga do celu, jakim jest sprawność i zdrowie Oli. Po naszych doświadczeniach wiem jedno, nie ma takiej długiej drogi, ani góry za wysokiej, abyśmy razem z Olą ich nie pokonały - podsumowuje mama Oli.

KLIKNIJ, ABY WESPRZEĆ LECZENIE OLI

Dla Oli i jej rodziny walka o zdrowie to nieustające wyzwanie. Mimo trudności, wierzą w lepsze jutro i doceniają wsparcie, które otrzymują. Każda wpłata, każde wsparcie, to krok w kierunku poprawy jakości życia małej dziewczynki, która zasługuje na szansę na zdrowe i szczęśliwe życie. Wyzwanie, rozpoczęte przez morsy z Szamotuł, z pewnością dołoży cegiełkę do pomocy dla dziewczynki.

Pompki i przysiady dla małej Oli! Do wyzwania charytatywnego...

GSS 2.0 dla Oli. 516 złotych za 516 kilometrów!

Warto wspomnieć również o akcji, którą zaplanowano na 29 maja. Tego dnia, Piotr Stańczak i Jarosław Broniszewski wybiorą się w biegową podróż po Głównym Szlaku Sudeckim, gdzie do pokonania będą mieć 516 km i 20 000 metrów przewyższenia.

Nasza wyprawa nie jest żadnym wyczynem, zwyczajnie lubimy zdobywać górskie szlaki mając w plecaku wszystko to, co pozwoli nam przetrwać podróż, ale jest okazją aby przedstawić Wam super bohaterkę Olę, która przeszła 12 pobytów na OIOM, przeszczep nerki i wiele nieprzyjemnych dolegliwości zdrowotnych. Dodatkowo poszukujemy firm, które w zamian za reklamę i miłe słowo w wydarzeniu wpłacą 1 zł za 1 km, który przebiegniemy czyli 516 zł - mówią inicjatorzy akcji.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto