MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Podsumowanie rundy jesiennej

Wawrzyniec Rozenberg
Drużyna UKS Jantar wygrała wszystkie spotkania rundy jesiennej.
Drużyna UKS Jantar wygrała wszystkie spotkania rundy jesiennej.
Podopieczni Jarosława Karnatha i Tomasza Pachulczaka z drużyny UKS Jantar Pruszcz zakończyli ligowe rozgrywki rundy jesiennej na pierwszym miejscu nie tracąc nawet jednego punktu.

Podopieczni Jarosława Karnatha i Tomasza Pachulczaka z drużyny UKS Jantar Pruszcz zakończyli ligowe rozgrywki rundy jesiennej na pierwszym miejscu nie tracąc nawet jednego punktu. Dziesięcioletni piłkarze wygrali wszystkie mecze.

- Dobre wyniki drużyny dziesięciolatków nie przesądzają, że będą wspaniałymi sportowcami - uśmiecha się trener, Jarosław Karnath. - Świadczą jedynie, że dzieci dobrze się bawią. Na treningi przychodzi ponad 50 chłopców. Piłka nożna to dla nich cały świat. Największą karą od rodziców jest zakaz uczestniczenia w treningach. Staram się, żeby w każdym meczu brało udział jak najwięcej zawodników. W tej grupie wiekowej podczas meczu możliwe są zmiany bez ograniczeń. Nawet bramkarze grają na zmianę. Rzadko zdarza się zwycięstwo we wszystkich meczach. Drużyna ma prawo do słabszej dyspozycji. Do wyszkolenia i ambitnej postawy trzeba dodać łut szczęścia, które w sporcie, jak wiadomo, sprzyja najlepszym.

- Chłopcy uczą się dyscypliny, odpowiedzialności, koleżeństwa i pokonywania trudności - dodał drugi trener, Tomasz Pachulczak. - Nie liczyliśmy na wygranie wszystkich meczów. Zawodnicy nadrabiają ambicją każde nieudane zagranie i nigdy się nie załamują.

- Kopać piłkę potrafią wszyscy - powiedział Mateusz Kozłowski, najlepszy strzelec zespołu (w rundzie jesiennej strzelił 9 goli). - My wygrywamy, bo potrafimy współpracować. Najważniejszy jest wynik, a który z nas pogrąży przeciwników, to sprawa drugorzędna.

- Jestem młodszy od kolegów. Nigdy jeszcze nie znalazłem się w składzie na meczu - przyznał Dawid Justka. - Trenuję wytrwale, licząc, że w końcu i na mnie przyjdzie kolej.

- Najcięższy mecz stoczyliśmy w Olimpią Sztum - stwierdził Paweł Pachulczak. - Mieliśmy pewne pierwsze miejsce. Mimo to bardzo chcieliśmy wygrać ten i ostatni mecz. Rywale byli szybcy, a nam nie wszystko wychodziło. Dopiero pod koniec spotkania Artur Girsztoft celnie strzelił, a po kilku minutach poprawił Bartek Lewandowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto