Na wstępie zabierze się dzieciakom wiaderka, by nie mogły wsadzać na głowę pryncypałom. Da się "nazad" narzędzia nauczycielom, by wlać do pustej głowy olej. Następnie przyjdzie dać wiedzę żakom, by góry zdobywać, a nie wiecznie być postpeerelowskim usłużnym obcym, cieciem.