Mówią, że jadą pracować za granicą, zostawiają uwiązane psy na pastwę losu albo podrzucają całe kartony szczeniąt pod schronisko dla zwierząt.
– Coś chyba ludzi w tym roku opętało – mówią pracownicy piotrkowskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt. Jest w nim teraz trzysta zwierząt. To za dużo o ponad sto, a wakacje dopiero na półmetku…
– 250 psów i około 50 kotów to prawdziwy rekord – mówi Grażyna Fałek, prezes piotrkowskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, które sprawuje pieczę nad przytuliskiem. – Dawno zabrakło bud, misek, garnków. Przydałaby się też zamrażarka, żeby nie psuło się jedzenie. Na dodatek, z powodu budowy drogi, nieczynny jest wybieg. A codziennie przybywa kilka psów. Przynoszą je właściciele albo zbieramy je porzucone i głodne z lasów i ulic miasta.
Najgorzej było w lipcu, kiedy zaczęły się wakacyjne wyjazdy. W tym czasie trafiło do schroniska ponad 60 zwierzaków.
– Niewidomy kundelek został znaleziony w polu – mówi Maria Mrozińska, pracownik schroniska. – Przyczyną utraty wzroku był, prawdopodobnie, cios w głowę. Inną suczkę chciano w ten sposób zabić. Znalezioną w krzakach, udało się uratować.
Kilka przypadków niewłaściwego traktowania zwierząt skierowano do sądu, ale odnalezienie właściciela, który psa porzucił, jest mało prawdopodobne.
– W lipcu znaleźliśmy jedną osobę, która porzuciła psa – mówi Jacek Hofman, komendant Straży Miejskiej. – Jednak ta napisała oświadczenie, że nie jest właścicielem i zwierzak trafił do schroniska.
Znęcanie się nad czworonogiem jest traktowane jako przestępstwo i podlega karze grzywny albo ograniczenia wolności do 2 lat.
Co się stanie, jeśli w sierpniu będzie przybywać zwierząt w takim samym tempie jak w lipcu? – Nawet nie chcę o tym myśleć – mówi Fałek. – Jednego psa już trzymamy praktycznie poza schroniskiem, w budzie przy płocie od strony ulicy.
(ms) - Dziennik Łódzki
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?