Jak informuje regionalny rzecznik prasowy ZUS Krzysztof Cieszyński, tylko jednego do ZUS zadzwoniło kilkanaście osób z informacją o dziwnych mailach, w których jako nadawca figuruje właśnie Zakład Ubezpieczeń Społecznych. W temacie wiadomości wpisana jest fraza „Zaległe składki”, zaś w samym mailu prośba o potwierdzenie odebrania wiadomości.
Zobacz także: Debata Bezpieczeństwo seniora
Na szczęście wątpliwości klientów wzbudził nieprawidłowy adres mailowy ZUS, który był w stopce maila. Stopka, poza prawidłowym adresem centrali ZUS, zawierała bowiem adres skrzynki mailowej oparty o domenę rządową tj. „gov.pl”, tymczasem tak strona www.zus.pl, jak i adresy mailowe pracowników ZUS nie funkcjonują w oparciu o domenę rządową.
- Raz jeszcze przypominamy, że nie wysyłamy do naszych klientów korespondencji mailowej - mówi Krzysztof Cieszyński.
- Kontakt elektroniczny ze strony Zakładu możliwy jest jedynie w sytuacji, gdy klient posiada profil na Platformie Usług Elektronicznych ZUS i wyraził zgodę na taką formę kontaktu. Ostrzegamy, aby nie odpowiadać na podejrzane maile, rzekomo pochodzące z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, ani nie otwierać załączników.
Korespondencja tego typu ma bowiem najczęściej na celu zainfekowanie komputera lub uzyskanie dostępu do danych, które zapisane są w jego pamięci. Jeśli mail wzbudza nasze wątpliwości możemy go zweryfikować w najbliższej placówce ZUS bądź telefonicznie poprzez Centrum Obsługi Telefonicznej pod numerem: 22 560 16 00.
Zobacz także:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?