Rusza nowy sezon, a z nim nowe nadzieje i oczekiwania. Na co liczy prezes Lechii?
- Że się dobrze zaprezentujemy. Ten sezon to jedna duża niewiadoma. Zespoły zaplecza ekstraklasy mogą w nim namieszać. Ponadto czeka nas reorganizacja rozgrywek. W III lidze zostanie osiem drużyn, a pierwsze miejsce nie daje gwarancji awansu do II ligi.
Rozszerzenie ligi do 20 zespołów to dobry pomysł?
- Patrząc na to od strony kibiców jak najbardziej. Przecież piłka jest właśnie dla nich. Więcej drużyn to więcej spotkań i o to chodzi. Dla klubów biedniejszych będzie to jednak niemały finansowy problem, bo dojdą dodatkowe wyjazdy, a więc koszty.
Nie obawia się pan o dyspozycję piłkarzy? Nie mieli prawie przerwy, grając w Pucharze Polski, a teraz niemal z marszu przystąpią do rozgrywek III-ligowych?
- W tej kwestii raczej wypowiadać bym się nie chciał. To sprawa trenera i masażysty. To ich zadanie, żeby zespół przystąpił do rozgrywek dobrze przygotowany. Szkoleniowcy już wcześniej wiedzieli jak ten okres będzie wyglądał i nie powinni być niczym zaskoczeni.
Od tego sezonu w Lechii grać będzie Marcin Mirecki. To będzie chyba duże wzmocnienie zespołu?
-Trzy mecze Pucharu Polski z drużynami II- i I-ligowymi pokazały, że będzie to na pewno kluczowa postać w ekipie. Tego typu napastnika nam brakowało. Marcin oprócz tego, że jest szybki i ma mocny strzał, to jest jeszcze typem zawodnika walczącego, nieodpuszczającego. W meczu z GKS Tychy zaprezentował wszystko co najlepsze, a zdobyty przez niego gol, mógłby być ozdobą wszystkich stadionów.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
