Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pszczółki. Poewangelicki kościół w remoncie. Powstanie w nim nowicjat i dom opieki społeczne

Marek Adamkowicz
fot. m. adamkowicz
Na bazie dawnego kościoła ewangelickiego w Pszczółkach powstanie nowicjat i dom opieki społecznej. Realizacji tego zadania podjęło się Zgromadzenie Braci Pocieszycieli z Getsemani. Należący do niego zakonnicy prowadzą posługę wśród najbardziej potrzebujących: więźniów, bezdomnych, osób uzależnionych i konających. Zakonnicy chcą realizować swój charyzmat również w Pszczółkach.

Na początek planują stworzenie nowicjatu, czyli miejsce, gdzie kandydaci do posługi zakonnej przechodzić będą proces formacji. Natomiast w przyszłości planuje się uruchomienie ośrodka, w którym znajdą opiekę osoby w podeszłym wieku.
- Przed nami jeszcze wiele pracy - przyznaje o. Michał Krysztofowicz ze Zgromadzenia Braci Pocieszycieli z Getsemani. - Postępy robót zależą od hojności ofiarodawców.

Na razie prace prowadzone są przede wszystkim w części dobudowanej do kościoła, ale remont obejmie również świątynię. Powstanie tu kaplica, która będzie służyć braciom oraz przyszłym domownikom.

Postępy inwestycji śledzi z uwagą wójt gminy Pszczółki Hanna Brejwo.
- Trzymam kciuki, żeby zakonnikom udało się doprowadzić dzieło do końca - przyznaje. - Jeśli tak się stanie, centrum Pszczółek na pewno wypięknieje. Na zagospodarowanie kościoła czekaliśmy kilkadziesiąt lat!

Wójt Brejwo nie ukrywa, że z równie wielką nadzieją myśli o pracy duszpasterskiej braci pocieszycieli. Liczy, że - zgodnie ze swoim powołaniem - zaangażują się oni np. w pracę z trudną młodzieżą, gdy już się uporają z odnawianiem świątyni.

Kościół ewangelicki w Pszczółkach czekał na gospodarza od końca II wojny światowej. Wprawdzie już w 1947 r. konsystorz Kościoła ewangelicko-augsburskiego w Warszawie wydał zgodę na przekazanie obiektu katolikom, a rok później decyzję zatwierdziły władze państwowe, jednak w 1955 roku nakłoniono ówczesnego wikariusza kapitulnego, kierującego diecezją gdańską, ks. Jana Cymańskiego, do zrzeczenia się świątyni.

Jak ustalił dr Piotr Szczudłowski, który badał losy świątyń poewangelickich na terenie diecezji gdańskiej, w momencie przejmowania kościoła przez katolików był on w stosunkowo dobrym stanie. Stopień zniszczenia ogólnego szacowano na 15 proc., zaś ok. połowy dachu kwalifikowało się do wymiany. Stan obiektu pogorszył się, kiedy przeszedł on pod zarząd świecki. Zniszczone zostało wnętrze, zburzono wieżę.
Przez pewien czas budynek należał do Gminnej Spółdzielni "Samopomoc Chłopska" i pełnił funkcję magazynu meblowego, zaś w 1983 r. Gminna Rada Narodowa w Pszczółkach zdecydowała o przeznaczeniu go na cele kulturalno-oświatowe. Prace adaptacyjne wprawdzie rozpoczęto, ale zarzucono je z braku pieniędzy. Na początku lat 90. obiekt został przekazany Kościołowi rzymskokatolickiemu. Przechodził w ręce różnych zgromadzeń zakonnych, aż wreszcie stał się własnością Braci Pocieszycieli z Getsemani.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto