Chłopiec potrzebuje 400 tys. euro na leczenie. Kwota ta przerasta możliwości jego rodziców. Leczenie jest niezbędne, ponieważ dziecko może w pewnym momencie przestać funkcjonować. Obecnie jest dokarmiany przez rurki, przez które rownież oddycha. Lekarze zdiagnozowali u niego Zespół Arnolda Chiariego. Choroba jest wrodzona i polega na tym, że tylna, dolna przestrzeń jamy czaszkowej jest zbyt mała. Zooperować tą wadę zdecydowali się lekarze z Barcelony, ale na to potrzeba mnóstwo pieniędzy.
Mężczyżni, którzy chcą przejechać Polskę dla Jasia wyruszą w niedziele o godz. 8 spod Faktorii. Po trzech dniach podróży dotrą do Nowego Sącza, gdzie ma odbyć się festyn charytatywny.
- Chcieliśmy w jakiś sposób pomóc dzieciom chorym i niepełnosprawnym - mówił miesiąc temu Daniel Janowiec. -
Przypadkowo dowiedzieliśmy się o chorym Jasiu i o jego mamie - pani Agnieszce, która robi wszystko, aby zebrać pieniądze na kosztowne leczenie. I tak zaczęliśmy szukać sponsorów na przejazd rowerowy, których w tej chwili jest ponad trzydziestu. Chcemy, aby dołączyło do niego jak najwięcej osób. W ten sposób inni dowiedzą się o sytuacji Jasia i mamy nadzieję - pomogą chłopcu.
Karol Stadnik choruje na zespół Bealsa. Kręgosłup miażdży mu narządy wewnętrzne. ZOBACZ FILM:
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?