Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pruszcz Gdański: Szlachetka to polski Forrest Gump [ROZMOWA]

Marta Irzyk
Marta Irzyk
Rozmowa z Pawłem Sawickim, twórcą filmu "Kilometry wspomnień" o fascynującej historii biegaczki Barbary Szlachetki.

Barbara Szlachetka to bez wątpienia wyjątkowa postać. Kiedy pojawił się pomysł na stworzenie filmu o niej?
Pomysł na film dojrzewał kilka lat (około 3 lata, ale to nie była konkretna data). Wiedziałem, że będzie to ogromne przedsięwzięcie, które będzie ode mnie wymagało dużo zaangażowania, pieniędzy i czasu.

Poznaliście się, gdy miałeś 19 lat...
Z Basią poznaliśmy się przypadkiem na jubileuszowym, setnym Maratonie Wojtka Gruszczyńskiego w Bełchatowie. Wśród maratończyków jest niepisana zasada, że jeśli biegniesz swój setny maraton, to w swoim mieście i to TY jesteś gospodarzem na tej imprezie. Spotkałem Basię dokładnie 18.06.2005r. Biegłem z Tadeuszem Spychalskim, który nauczył mnie biegania, a potem był moim biegowym mentorem. W trakcie biegu dołączyliśmy do Basi i jej 2 znajomych. Podczas kilkugodzinnego biegu maratończycy wymieniają się swoimi historiami życiowymi. Przysłuchiwałem się, jak Basia pomagała koledze przebiec Spartathlon (Bieg z Aten do Sparty - 246 km). Wywarło to na mnie ogromne wrażenie. Potem się dowiedziałem, że Basia biegnie na świeżo po chemioterapii. Na 30km zatrzymała się i poprosiła o zrobienie zdjęcia. Dlaczego? Bo to jest jej 333. maraton w życiu! W trakcie biegu szczęka opadała mi coraz niżej... Pół roku później wyczytałem na forum, że Basia jest bardzo chora. Zacząłem dogłębnie poznawać jej historię, a po kilku dniach umarła. Bardzo to przeżyłem. Pod wpływem wszystkich przemyśleń napisałem wiersz o niej i przeczytałem go na jej pogrzebie. Ten wiersz również jest w filmie.

Jaki obraz biegaczki wyłania się się z "Kilometrów wspomnień"?
Obraz kobiety, która do samego końca była niepokonana. Nikomu nie życzę, by przeżył w życiu tyle co mała Basia. W wyniku bardzo ciężkich komplikacji rodzinnych wychowywała ją babcia. Matkę poznała w wieku 9 lat. W wieku 3 lat miała niedowład nóg. Podobno dziadkowie wyleczyli ją domowymi sposobami, maczając w wywarze z mrówek. To tylko kropla w morzu nieszczęść, jakie ją spotkały. Wszyscy znamy powiedzenie "co cię nie zabije, to cię wzmocni". Dlatego Basia bardzo szybko stała się niepokonana. Kiedy się biegnie non stop przez 24 godziny, 48 godzin czy nawet 72 godziny, to biegnie się głową, a nie nogami.

Jak długo trwało zbieranie materiału? Widać, że Basia Szlachetka jest wspominana z niekłamanym wzruszeniem.
Zbieranie materiału rozpocząłem 24.11.2014 w 9. rocznicę jej śmierci. Moim celem było zrobienie filmu dokładnie na 10-tą rocznicę jej śmierci. Niestety (albo na szczęście) ten termin trzeba było przeciągnąć do 5 grudnia 2015. To właśnie wtedy miała się odbyć premiera filmu. Niespodziewanie na kilka minut przed startem udało się dograć brakujące 5 wywiadów z rodziną i jednym przyjacielem, który dowiedział się o filmie tydzień wcześniej, a mieszka w Hanowerze. Dlatego prezentację w Jelczu-Laskowicach można uznać za prapremierę. Ostateczna wersja filmu ujrzała światło dzienne dopiero w Pruszczu Gdańskim 29.01.2016. Tak więc projekt trwał 14 miesięcy. A jeśli chodzi o wzruszenie... cóż... Przyjaciele Basi Szlachetki bardzo się przed nami otworzyli. Na zmianę płakaliśmy i śmialiśmy się.

Premierze filmu towarzyszyła muzyka Marcina Gębki.
Marcin Gębka to kompozytor muzyki filmowej z Pruszcza Gdańskiego. Naszą pierwszą wspólną produkcją był pamiętny reportaż "Ambasador - Pruszcz Gdański oczami Józefy Krośnickiej". W 2012 roku Pani Józefa obchodziła 98 urodziny. W tym roku kończy 102 lata! Potem stworzyliśmy wiele mniejszych produkcji, aż któregoś razu Marcin wysłał mi kilka utworów nagranych spontanicznie. Jeden z nich był tak przejmujący, że stał się motywem przewodnim w filmie o Barbarze Szlachetce. Marcin gra już od 1992 roku. Najlepiej mu wychodzi improwizowanie. Czasami można go spotkać grającego w knajpach na Starym Mieście w Gdańsku i w Pruszczu Gdańskim.

O filmie zrobiło się głośno, wcześniej byłeś znany m.in. z projektu Aquatrip. Czy w planach masz kolejne filmy?

Filmowaniem zacząłem się interesować w 2008 roku. Do tego czasu zrobiłem ok 1000 filmów (różnego kalibru). "Kilometry wspomnień" to mój największy dotychczas projekt i nie planuje kolejnego w najbliższym czasie. Zależy mi na tym, by jak najwięcej osób dowiedziało się o historii naszego polskiego Forresta Gumpa. Dlatego obecnie zwracam się do szkół, klubów biegacza i ośrodków kultury. Basia potrafi zmotywować na całe życie i ja to widzę sam po sobie. Co dalej z filmem? Szykuje się ogromna niespodzianka. Niedawno zadzwonił do mnie Janusz Kalinowski z Polskiej Agencji Prasowej. 15.02.2016 na specjalnej konferencji prasowej w Warszawie zostanie ogłoszone gdzie jeszcze będzie wyświetlony reportaż o Basi. Na tą chwilę mogę jedynie zdradzić że będzie to po części miało związek z projektem "Bieg Stulecia odzyskania przez Polskę Niepodległosci".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto