W grupie dzieci wygrała sześcioletnia Sławina Adamkowicz z Juszkowa, która wykrzyczała 105 decybeli. Drugie miejsca zajęli ośmiolatkowie: Marcel Wysiecki z Pruszcza Gdańskiego i Mateusz Furmaniak z Tczewa, z wynikiem 104 db.
W gronie dorosłych wygrała Roksana Musiał-Żuchowska z Rotmanki.
Dzieci krzyczały, że wlazł kotek na płotek, a dorośli krzykiem sławili Faktorię Najlepsi otrzymali zestaw upominków, a wszyscy medale z gliny, które sami sobie wykonali.
- W przyszłości zostanę piosenkarką, bo lubię głośno śpiewać - powiedziała Sławina. - Nieraz już śpiewałam podczas przedszkolnych występów i zbierałam brawa. Na nowy rok szkolny rodzice zapisali mnie do zespołu Jagódki. Faktoria bardzo mi się podoba. Wcześniej startowałam w wyścigu na workach i również wygrałam. Dobrze jest umieć głośno śpiewać, bo jeśli już zgubiłabym się w lesie, to bym tylko zaśpiewała i rodzice by mnie znaleźli.
- Konkursy krzykaczy mają swój rodowód w średniowieczu, gdy nie było prasy, a ludzie nie potrafili czytać obwieszczeń oraz zarządzeń - przyznał Daniel Saulski, pełniący w Faktorii rolę króla Beriga. - Wtedy zarządzenia przekazywane były przy pomocy krzykaczy. Władcy organizowali nawet konkursy na tę funkcję. Faktoria w Pruszczu Gdańskim jest oazą ciszy i spokoju w środku miasta. Nadaje się na konkurs krzykaczy.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?