Pruszcz Gdański: 58 tysięcy książek mają w swoim księgozbiorze i wciąż dokupują nowości

- Rozpuściłyśmy czytelników - tak mówią bibliotekarki z Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej.
Kiedy tylko pojawia się informacja o nowym tytule znanego autora, zaraz pojawiają się pytania odwiedzających bibliotekę - kiedy książka będzie dostępna.

- Często mamy na swoich półkach nowości, już po kilku dniach od ukazania się na rynku wydawniczym - mówi Joanna Przybyś, dyrektor biblioteki. - Dzieje się tak ponieważ dysponujemy pieniędzmi na zakup nowych pozycji, otrzymujemy także dotacje z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Czytelnicy, którzy odwiedzają bibliotekę w Pruszczu Gdańskim chcą czytać nowości poczytnych autorów. Rozumiemy to, dlatego inwestujemy w księgozbiór. Biblioteka przyjmuje także dary książkowe, jednak muszę zaznaczyć, że mamy pewne wymagania, bo tego oczekują od nas klienci, a miejsce, w którym jesteśmy nie pozostawia nam wyboru - pojemność biblioteki jest ograniczona.

Książki, które można przyjmuje biblioteka nie mogą być starsze niż rok, dwa lata.
- Najlepiej do nas zadzwonić i upewnić się, czy będziemy miały miejsce na półkach - dodaje Bogumiła Jankowska, starszy bibliotekarz wypożyczalni dla dorosłych. - Apelujemy też, by czytelnicy pamiętali, jak długo można trzymać książkę. W kolejce są następni, zwłaszcza na nowości. Tych, którzy oddadzą zaległe książki do 14 stycznia potraktujemy łagodniej.

Zobacz spotkanie Szymona Hołowni z czytelnikami w bibliotece