- W dniu nabycia samochodu poszedłem do oddziału PZU w Pruszczu Gd. i przedstawiłem umowę kupna-sprzedaży - opowiada pan Władysław, który klientem PZU był przez 20 lat. - Okazało się, że inna firma oferuje mi lepsze warunki, więc powiedziałem pracownik firmy, że rezygnuję z ubezpieczenia.
Jednak po upływie blisko trzech miesięcy, nasz Czytelnik otrzymał pismo wzywające do zapłaty składki. W przedstawicielstwie firmy dowiedział się, że powinien był złożyć oświadczenie o rezygnacji z usług na piśmie. Zrobił więc to, ale nie zmieścił się w terminie.
- Kiedy przedstawiłem umowę kupna sprzedaży nikt mnie nie poinformował, że ubezpieczenie poprzedniego właściciela pojazdu przechodzi na mnie i tym bardziej nie przedstawił mi obowiązującego regulaminu ubezpieczenia - mówi pan Władysław. - Gdy już przerejestrowałem samochód i ubezpieczyłem go w innej firmie, dowiedziałem się, że jestem PZU winny 390 zł za ubezpieczenie, którego nie wykupiłem.
Przez kolejne trzy miesiące nasz Czytelnik nie otrzymał odpowiedzi. W lutym otrzymał za to kolejne wezwanie do zapłaty, w którym firma nie ustosunkowała się do argumentów klienta przedstawionych w piśmie datowanym 22 listopada. Naliczono też odsetki karne.
Połączenie z infolinią ubezpieczyciela także nie przyniosło rezultatu.
- Pani była niemiła i powiedziała, że pismo ponaglające to odpowiedź na odwołanie. Dowiedziałem się, że mam obowiązek znać zapisy ogólnie dostępnej ustawy oraz, że pracownik firmy nie ma obowiązku informować mnie o tym, w jakiej formie należy złożyć wypowiedzenie - opowiada pan Władysław. - Samochodu nie kupuję codziennie i jestem zawiedziony, że pracownik firmy nie poinformowała wieloletniego klienta o tym, że powinien zrezygnować z usług na piśmie - dodaje.
Nasz Czytelnik zasięgnął porady u powiatowego rzecznika praw konsumenta, który zasugerował kontakt z Rzecznikiem Ubezpieczonych w Warszawie. Ten skierował pismo do prezesa zarządu PZU SA pytając, dlaczego pracownik PZU SA nie poinformował klienta o konieczności wypowiedzenia umowy OC w formie pisemnej. Zasugerował także, aby mając na uwadze fakt, że skarżący zawarł już umowę ubezpieczenia w innym towarzystwie ubezpieczeń, PZU rozważyło możliwość odstąpienia od umowy ubezpieczenia OC i żądania opłaty składki.
Zwolnił kobietę pół roku przed emeryturą
Poprosiliśmy firmę PZU o komentarz w tej sprawie i czekaliśmy na odpowiedź przez blisko trzy tygodnie.
W obliczu groźby, że zostanie wciągnięty na listę krajowego rejestru dłużników, pan Władysław zapłacił firmie PZU zanim otrzymał odpowiedź na swoje pismo. Przedstawiciel PZU odpowiedział więc rzecznikowi, że wraz z wpłynięciem należności sprawa została zamknięta.
Po naszej interwencji firma PZU wystosowała do byłego już klienta pismo, że w geście dobrej woli odstąpiła od dochodzenia ustawowych odsetek za zwłokę. Okazało się też, że z uwagi na miejsce zamieszkania, składka wynosić powinna 275 a nie 390 złotych.
Dodajmy, że w związku z nowelizacją ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w odniesieniu do umów zawieranych od 11 lutego 2012 r, posiadacz pojazdu na którego przeszło lub zostało przeniesione prawo własności pojazdu, może wypowiedzieć na piśmie umowę ubezpieczenia ze skutkiem natychmiastowym w każdym czasie aż do zakończenia okresu ubezpieczenia.
Na piśmie i listem poleconym
Agnieszka Rosa z zespołu PR PZU SA/PZU Życie SA
W razie zbycia pojazdu, na nabywcę pojazdu przechodzą prawa i obowiązki zbywcy wynikające z tej umowy. Umowa ubezpieczenia ulega rozwiązaniu z upływem okresu, na który została zawarta chyba, że nabywca wypowie ją przed upływem 30 dni od dnia nabycia pojazdu. W razie wypowiedzenia umowy, rozwiązuje się ona z upływem 30 dni od dnia nabycia pojazdu. Wypowiedzenie umowy po upływie tego terminu jest nieskuteczne. W takiej sytuacji umowa rozwiązuje się z końcem okresu ubezpieczenia na jaki została zawarta przez zbywcę pojazdu. Zawiadomienia i oświadczenia, które w związku z umową ubezpieczenia obowiązkowego są składane przez strony tej umowy, powinny być sporządzane na piśmie i doręczane za potwierdzeniem odbioru lub przesyłane listem poleconym.
Gdzie po pomoc?
• Rzecznik Ubezpieczonych (www.rzu.gov.pl/vademecum-ubezpieczonego)
Do rzecznika wysłać należy wniosek o interwencję, zawierający opis spornej sytuacji wraz z kopiami dokumentacji sprawy (wniosek i załączniki w 2 egzemplarzach). Na interwencje czeka się ok. miesiąca.
• Serwis interwencyjny Polskiego Związku Motorowego
Trzeba być członkiem Klubu SOS PZMOT lub innego klubu zrzeszonego w PZM.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?