Dzisiaj w Cieplewie została otwarta giełda. Jednak zarówno kupujący, jak i sprzedający mieli problem, aby dostać się na teren giełdy. Mieszkańcy wsi wyszli na ulice w proteście.
- Droga, na której protestujemy jest jedyną drogą dojazdową do wsi. Jeśli zaczną jeździć tutaj samochody do giełdy to powstaną ogromne korki. Teraz jest zima, a i tak jest dużo aut. Jeszcze gorzej będzie na wiosnę i latem, kiedy zacznie się sezon - mówi Ewa Glegocińska, inicjatorka protestu.
Protestujący boją się o bezpieczeństwo swoje i swoich dzieci. Droga prowadząca na giełdę prowadzi przez centrum wsi, gdzie na spacery chodzą rodziny z dziećmi.
Zobacz: Powiat gdański: Na narty? Już dzisiaj czynny jest stok narciarski w Trzepowie
- Tutaj obok znajduje się Gminny Ośrodek Kultury Sportu i Rekreacji. Gdy przyjdą cieplejsze dni nie wyobrażam sobie, żeby jeżdziło tutaj aż tyle samochodów - dodaje protestująca. - Zwłaszcza w niedzielę, gdy wiele rodzin wychodzi na spacery właśnie przy tej drodze. Taka giełda spowoduje uciążliwy ruch, a co za tym idzie korki i kolizje. Przy braku drogi ewakuacyjnej i braku dostępności komunikacyjnej dla wielu nieruchomości to nie była dobra decyzja. Słyszeliśmy, że część mieszkańców Cieplewa jest zwolennikami giełdy, lecz oni dzisiaj nie przyszli rozmawiać. Więc nie wiemy czy rzeczywiście chcą tej giełdy.
Na proteście pojawili się również radni gminy Pruszcz Gdański. Wspierali oni mieszkańców, bo jak sami twierdzą, to jest ich zadanie.
- Jestem tutaj, bo chcę wesprzeć mieszkańców Cieplewa. Doskonale ich rozumiem. Wiele osób przeniosło się do tej miejscowości, aby żyć w spokoju na wsi. Pomimo, że wspieram protestujących, to chciałbym porozmawiać z drugą stroną, żeby wypowiedzieli się na ten temat. Wczoraj, jak co tydzień odbyło się spotkanie mieszkańców w sprawie giełdy, na spotkanie przybyli również właściciele giełdy, lecz nie było żadnego konsensusu - mówi Karol Kardasiński, radny gminy Pruszcz Gdański. - Jednak mam nadzieję, że ta sytuacja zmieni trochę spojrzenie władz na tą miejscowość. Trzeba na nowo przyjrzeć się planom zagospodarowania tego terenu.
Działać zaczęli również wojskowi, którzy przeprowadzają analizę, czy giełda nie zagraża bezpieczeństwu lotów, ponieważ tuż za nią stacjonuje 49. Baza Lotnicza w Pruszczu Gdańskim.
- To jest standardowa procedura - informuje mjr Paweł Michalski, oficer prasowy 49. BLot w Pruszczu Gdańskim. - Jeśli cokolwiek dzieje się w obrębie lotniska robimy analizę i dajemy swoją opinię.
Sprzedający w Cieplewie nie kryją swojego niezadowolenia. Choć niektórzy widzą sens protestów.
- To jest dramat. Jestem zdenerwowany, bo nie wyobrażam sobie co tydzień stać w takim korku jadąc do pracy- mówi sprzedający na giełdzie w Cieplewie.
- Cieszę się, że otworzyłem stragan tutaj w Pruszczu, bo jak widzę nie wiadomo czy giełda w Cieplewie dojdzie do skutku. Popieram ich protest, bo sam nie chciałbym mieć hałasu samochodów na wsi. A właśnie dla spokoju Ci ludzie przeprowadzili się do Cieplewa - mówi Pan Stanisław, sprzedający na giełdzie w Pruszczu.
Mieszkańcy Cieplewa będą strajkowac do skutku. Jeśli sytuacja się nie zmieni, protestujący zapowiadają, że ponownie wyjdą na ulice w przyszłą niedzielę.
ZOBACZ TEŻ: Giełda w Pruszczu Gdańskim zmienia lokalizację. Symboliczne przenosiny na drugą stronę ulicy, gdzie będzie kontynuacja giełdy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
