Przekonały się o tym Mika i Snickers, dwa małe psy, które wyrzucono na terenie wsi Kwielice. Pojawiły się niemalże w tym samym czasie.
- Ludzie myślą, że zwierzaki znajdą dom na wsi i jada na wakacje z czystym sumieniem - mówi Marta Ciosek. - Tymczasem niewiele zwierząt przetrwa na wsi. Albo zagryzą je inne psy, albo zabije ktoś, komu na przykład głodne psy zaczną podkradać kury. To przykre, ale niestety prawdziwe - dodaje kobieta, która sama ma już dwa "podrzutki" i nie może przygarnąć kolejnego.
Snickers i Mika mają szczęście w nieszczęściu. Są małe i miłe, dlatego mieszkańcy zaczęli je dokarmiać. Możliwe, że ktoś je jednak weźmie. Wyrzucony w tym samym czasie czarny pitbull zniknął prawie tego samego dnia. Możliwe, że już nie żyje.Problem widać także w schronisku dla zwierząt w Legnicy. W ostatnim czasie liczba przebywających tam psów ciągle rośnie. Obecnie jest ich tam ponad 90. Porzucane są głównie szczeniaki.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?