Piłkarze Lechii do Iławy pojechali w jednym celu – chcieli podtrzymać meczowy rytm. A przy okazji, dobrze się na boisku... bawili. Rywalowi strzelili bowiem aż 11 bramek. A będąc bardziej precyzyjnym – 10 bramek, bo jedną przeciwnicy sami wpakowali do swojej siatki.
Nad takim wynikiem nie ma co jednak się zachwycać. W końcu Jeziora Iława gra w grupie IV warmińsko-mazurskiej A-klasy.
Co ciekawe, Lechia zapisała na swoje konto aż 11 bramek, ale żaden z zawodników nie wpisał się na listę strzelców dwukrotnie. Sobotni mecz biało-zieloni kończyli zatem w naprawdę dobrych humorach.
- Cieszy skuteczność, a także to, że pokazaliśmy sporo widowiskowych akcji, które mogły podobać się kibicom. Fajnie, że sporo grono kibiców przyszło zobaczyć to spotkanie, za które bardzo chcieliśmy podziękować wszystkim organizatorom. Zostaliśmy tutaj świetnie przyjęci - dodaje Kalkowski.
Teraz już gdańszczanie całą swoją uwagę skupią na kolejnym meczu ligowym. W niedzielę, 2 kwietnia, zmierzą się u siebie z Zagłębiem Lubin (godz. 18).
Jeziorak Iława - Lechia Gdańsk 0:11 (0:5)
1:0 Borysiuk (5)
2:0 Wiśniewski (11)
3:0 Kaszlewicz (20 sam.)
4:0 Mila (30)
5:0 Kuświk (35)
6:0 Wolski (51)
7:0 Chrapek (54)
8:0 Mak (57)
9:0 F. Paixao (78)
10:0 Maloca (83)
11:0 Pawłowski (88)
Jeziorak: Sobiech (83. Szramka)- Kressin, Kowalski, Kaszlewicz, Ostanek - Galas (46. Burny), Parulis (76. Święty), Krajewski, Madej, Figurski - Kuchnik (63. Borkowy)
Lechia: Zelenika (46. Raeder)- Janicki, Maloca, Wawrzyniak (46. Perger) - Mak, Borysiuk (46. Chrapek), Mila, Krasić (46. Wolski), Pawłowski - Wiśniewski, Kuświk (46. F. Paixao)
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?