Trener Piotr Stokowiec wciąż szuka optymalnego ustawienia biało-zielonych. Sięgnął już tak głęboko, że wystawił w obronie Michała Nalepę, z którym klub zimą koniecznie chciał się rozstać. Nalepa ostatnio zagrał z... Lechem, ale w Gdańsku. W Poznaniu pokazał dlaczego biało-zieloni nie wiązali z nim przyszłości, a szkoleniowiec popełnił błąd. Stokowiec posadził też na ławce rezerwowych Flavio Paixao i Milosa Krasicia i dał szansę od początku Grzegorzowi Kuświkowi i Patrykowi Lipskiemu.
Lechia nawet dobrze weszła w mecz z Poznaniu. Od początku starała się grać agresywnie i zaskoczyć gospodarzy przejęciem inicjatywy. Już po kilku minutach minimalnie do piłki spóźnił się Kuświk, który został uprzedzony przez Jasmina Buricia. W 5 minucie biało-zieloni powinni objąć prowadzenie, kiedy w czystej sytuacji w polu karnym znalazł się Simeon Sławczew, ale strzelił tylko w boczną siatkę. Po tym dobrym początku w wykonaniu Lechii, to gospodarze opanowali sytuację na boisku, a kiedy gola strzelił Łukasz Trałka to już mieli pełną kontrolę. Przed przerwą Sławomir Peszko stracił piłkę na rzecz Macieja Gajosa, a po zagraniu kapitana Lecha wynik spotkania podwyższył Chrystian Gytkjaer. Gospodarzom nie przeszkodziły kontuzje Mario Situma, Jasmina Buricia i Mihaia Raduta, przez które trener "Kolejorza" już w pierwszej połowie wykorzystał limit zmian.
W drugiej połowie Lech dominował na boisku, a w 55 minucie po akcji Radosława Majewskiego w polu karnym Darko Jevtić łatwo ograł Daniela Łukasika i strzelił trzeciego gola. Lechia próbowała zdobyć honorowego gola, ale po strzale głową Adama Chrzanowskiego piłka trafiła w Matusa Putocky'ego i nie wpadła do bramki. Z kolei w 88 minucie dobrą akcję przeprowadził wyróżniający się Filip Mladenović, piłkę zgrał jeszcze Krasić, a Peszko... nie zakończył akcji strzałem będąc w idealnej sytuacji. Lechia nie potrafi wygrać już od dziesięciu meczów i musi być przygotowana na poważną walkę o utrzymanie w Lotto Ekstraklasie.
Kibice Bayernu przerobili zdjęcie z Robertem Lewandowskim
Agencja TVN/x-news
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?