Które koło gospodyń wiejskich najpopularniejsze? Na co gospodynie przeznaczą wygraną?

Jeszcze kilka dni temu KGW Różyny plasowało się poza czołówką naszego rankingu na Najpopularniejsze Koło Gospodyń Wiejskich powiatu gdańskiego. Teraz jest na drugim miejscu! Tuż za KGW Krzyw Koło. Inne koła też nie zamierzają się poddawać! Każde koło może jeszcze wygrać! Głosować można do wtorku do północy.

AKTUALNE WYNIKI, ZASADY PLEBISCYTU NAGRODY

Co z nagrodą zrobi zwycięskie koło?

Izabela Suska, KGW Grabiny-Zmaczek:

Nasze koło jest młode, lecz postaramy się spożytkować nagrodę na korzyść naszej miejscowości. Potrzeb, jak wiadomo, jest dużo. Przykładowo aktualnie organizujemy zajęcia dla dzieci na czas wakacji. Aparat uzyskany z konkursu przydałby się aby uwieczniać nasze pasma sukcesów, które dotychczas osiągaliśmy. Nie musimy jakoś specjalnie namawiać mieszkańców do głosowania, gdyż jesteśmy u nas dosyć popularne. Reakcje mieszkańców były bardzo pozytywne.



Danuta Czerwińska, sołtys Rokitnicy:

W przypadku zwycięstwa w plebiscycie na najpopularniejsze koło zamierzamy zaprosić starostę, aby lepił z nami makaron bądź pierogi i pomógł nam w wypiekach. Do tego zostanie przeznaczona mąka. Aparat zostanie wykorzystany przez koło. Na pewno przyda się to na wyjazdach. Nasze koło zaangażowało się w konkurs. Rozmawialiśmy z mieszkańcami, aby na nas głosowali. Panie chodziły po wsi i zachęcały do głosowania.



Elżbieta Stręciwilk, Różyny:

W razie wygranej na pewno zorganizujemy święto, aby uczcić zwycięstwo. Z otrzymanej mąki zamierzamy zrobić wypieki dla wszystkich mieszkańców, zarówno tych, którzy głosowali jak i dla tych, którzy będą chcieli świętować z nami. Aparat przyda się nam w razie imprez bądź uroczystości i pomoże nam uzupełnić nasz album o nowe, ciekawe zdjęcia. Zaangażowaliśmy się w ten konkurs: informacja o nim znalazła się na stronie Różyn. Do tego chodziłyśmy po wsi, aby zachęcać mieszkańców. Spotkaliśmy się ze świetnym odbiorem mieszkańców: życzono nam powodzenia i witano uśmiechem.



Joanna Zawadzka, Krzywe Koło:

Jeśli uda nam się zwyciężyć, to z otrzymanej mąki upieczemy dużo ciasta bądź pierogów. Zorganizujemy wtedy poczęstunek. Dotychczas korzystałyśmy z mojego aparatu, więc nowy będzie wspaniałą rzeczą. Będzie pomocny w razie naszych licznych wyjazdów, gdyż zawsze staramy robić się dużo zdjęć. Okazji do ich robienia z pewnością nie zabraknie. Nasi mieszkańcy na szczęście śledzą prasę i czytają "Echo", więc pomogło nam to w konkursie. Reszta głosów pochodzi od ludzi, którzy próbowali naszych pierogów oraz innych wyrobów i są wyrazem wdzięczności od nich.