Jak zmieni się centrum Pruszcza Gdańskiego

- Jestem mieszkańcem powiatu gdańskiego - mówi Marcin Kowalczyk, prezes Przedsiębiorstwa Budowlano-Inwestycyjnego Rezydent z Gdańska. - Co roku przyjeżdżam do faktorii na przedstawienia w ramach Letniej Sceny i ta działka od razu zwróciła moją uwagę, mimo że była zaniedbana.

Deweloper zakupił działkę oraz sąsiadujący z nią teren. Po konsultacjach z pomorskim konserwatorem zabytków ruszyła rekonstrukcja nieruchomości.

Od ulicy Wojska Polskiego blasku nabierze budynek, do którego zostanie dobudowany zespół trzech budynków mieszkalnych jednorodzinnych w zabudowie bliźniaczej.

Projekt Strefa Cukru. Mieszkańcy stworzą koncepcję zagospodarowania terenów po cukrowni

- Apartamenty będą korespondować z budyneczkiem i zabudową ulicy Wojska Polskiego - zapewnia inwestor. - Do odbudowy wykorzystamy starą cegłę. W tym przypadku nie będzie to łatwe, ponieważ napotykamy na pewne problemy, m.in. budynek prawie nie ma fundamentów. Ale mamy doświadczenie w realizacji takich przedsięwzięć, odtwarzaliśmy m.in. kamienicę w Gdańsku Wrzeszczu.

Marcin Kowalczyk wskazuje, że parter budynku będzie wykorzystany pod usługi dla mieszkańców, typu kancelaria, gabinety.

Natomiast na piętrze zostaną zbudowane mieszkania. Dodatkowo polna część ulicy Niepodległości zostanie wybudowana przez dewelopera. Z tego fragmentu drogi będzie dojazd do domów jednorodzinnych.

- Budynek pochodzi z pierwszej połowy dwudziestego wieku i był już przebudowywany, ale są wytyczne, by po rekonstrukcji wykonanej przez przedsiębiorcę, nawiązywał on do charakteru zabudowy ulicy Wojska Polskiego - zapewnia Marian Cichon, wicestarosta powiatu gdańskiego. - Odtworzony zostanie między innymi ganek, a dach będzie pokryty czerwoną dachówką ceramiczną.

Cała inwestycja ma się zakończyć już w 2013 roku.

Koniec samowoli reklamowej w Pruszczu Gd.

Zabytki podnoszą atrakcyjność miasta

]Marcin Tymiński, rzecznik woj. konserwatora zabytków
Z konserwatorskiego punktu widzenia szczególnie interesujący jest teren dawnej wsi Pruszcz (okolice ul. Wojska Polskiego i Grunwaldzkiej) oraz elementy miasta przy centrum, np. przy głównym skrzyżowaniu, czy fragment ul. Krótkiej wraz z dawnym placem targowym i stacją benzynową. Pruszcz Gd. to miasto świadome roli, jaką wśród lokalnej społeczności i dla charakteru miasta czy jego przyszłości odgrywają zabytki jako element podnoszący atrakcyjność aglomeracji.

Głos mieszkańców musi się liczyć

Ilona Paleńczuk, architekt. Uczestniczy w "Strefie Cukru"
To, co się dzieje w centrum Pruszcza Gd. to duży postęp. Dobrze, że powstał pasaż, który łączy się z parkiem Mickiewicza, miejscem, gdzie ludzie przychodzą spędzić czas. Brakowało nam takiego centrum. Należy jednak dbać o to, aby usługi, które się tam znajdują wpływały na ożywienie tego miejsca. Dobrym kierunkiem jest również płynne połączenie serca miasta z terenami rekreacyjnymi. Podoba mi się powiązanie centrum ze szlakiem rowerowym nad Radunią (trasa bursztynowa). Brakuje jednak spójnych powiązań pomiędzy nimi, ale podejmowane są działania w tym kierunku. Warto również przedłużyć ścieżki rowerowe o tereny po dawnej cukrowni, lub nawet do samego Gdańska. Jeżeli chodzi o budynek marketu, który pojawił się przy ul. Grunwaldzkiej, nie powinien się moim zdaniem w tym miejscu znaleźć w takiej formie. Co nie oznacza, że funkcja handlowa nie jest w tutaj potrzebna. Niemcy np. projektując architekturę zawsze dbają o spójność całej okolicy. Opracowują oni koncepcję kolorystyczną nie dla poszczególnych domów, ale dla całej ulicy. Dzięki temu można zachować harmonię kompozycyjną, a nie jak ma to miejsce u nas - każdy decyduje indywidualnie o kolorze, nie patrząc na otoczenie. Inną dobrą praktyką naszych sąsiadów jest projektowanie miasta dla każdego, który w nim mieszka. Dlatego przy ulicy wyznaczony jest chodnik i miejsce na ścieżkę dla rowerzystów. Co więcej, taka ścieżka nie przecina się z innymi drogami, co wiąże się z większym bezpieczeństwem. Planowanie miasta, a potem realizacja tego planu to proces długotrwały. Potrzeba na to wiele lat. Najważniejsze jest spójne projektowanie całości, tak aby miasto stanowiło tkankę przyjazną pieszym i kierowcom. Niezbędne są przy tym konsultacje społeczne. A tego dopiero się uczymy. Mieszkańcy muszą wiedzieć, że ich głos w sprawie zagospodarowania wspólnej przestrzeni jest ważny i może być wykorzystany. Jednak do tego potrzebne jest wypracowanie mechanizmów konsultacji pomiędzy sektorem publicznym, prywatnym i społecznym. Tym zajmujemy się m.in. w projekcie "Strefa Cukru".

Nie mamy wystarczających kompetencji

Janusz Wróbel, burmistrz Pruszcza Gdańskiego
Dla lepszego wyglądu miasta i komfortu mieszkańców przyczyni się rewitalizacja parku. Będzie to zieleń i ławeczki, ale też urządzenia do rekreacji i ścieżki rowerowe. Prace rozpoczną się w przyszłym roku i potrwają ok. 3 lata. Dla poprawy wizerunku centrum ważne są też elementy związane z drogami, jak np. włączenie ulicy Kossaka w Grunwaldzką. Budynek marketu, który stanął przy ul. Grunwaldzkiej na pewno nie jest wybitny. Jest przeciętny. Ale czy budynek przy ul. Mickiewicza prezentuje się lepiej? Miasto nie ma kompetencji, by ingerować w projekt prywatnego inwestora. Kompetencje ma tylko konserwator zabytków. Nie rozumiem dlaczego konserwator czuje się odpowiedzialny w przypadku, gdy inwestorem jest miasto, a nie - gdy jest nim prywatny inwestor.