- Są wątpliwości dotyczące niektórych zapisów, poprosiliśmy urbanistę o ich wyjaśnienie - mówił nam w środę Zbigniew Leszczyński, przewodniczący Rady Gminy Trąbki Wlk. - Decyzję podejmie 15 radnych. Myślę, że nikt nie chce u siebie żwirowni, ale trzeba wybrać mniejsze zło. W gm. Skarszewy pięć-sześć kopalni tylko czeka na decyzje, by wozić kruszywo. I tak będą jeździć przez teren naszej gminy, ale nie mielibyśmy z tego tytułu żadnych wpływów do budżetu gminy.
Leszczyński podkreśla, że gmina porozumiała się z firmą Cemex w sprawie zabezpieczenia finansowego w razie szkód związanych z działalnością zakładu. Ma zostać zamontowana także waga w Gołębiewie Wielkim i wprowadzone ograniczenie tonażu.
- Transport wcale nie musi odbywać się drogą 222 - mówi Leszczyński. - Wszystko będzie zależało od popytu. Jak będzie budowana S7, ciężarówki pojadą od razu na Tczew. Za wpływy z tej działalności będziemy mogli np. wyremontować kolejny fragment drogi.
Te argumenty nie przekonują protestujących, którzy przygotowali list otwarty do radnych w sprawie powiększenia żwirowni Mirowo, pod którym podpisali się mieszkańcy z sołectw Trąbki Wlk., Postołowo, Gołębiewo Wlk. i Ełganowo.
- Jaką mamy gwarancję, że ciężarówki nie będą jeździć drogą, na którą czekaliśmy tyle lat? Żadną - mówi Krystyna Dyksa. - Jaką mamy korzyść ze żwirowni? Rozjeżdżane są drogi, domy pękają - dodaje.
Jednocześnie pojawił się apel o przeprowadzenie referendum w tej sprawie przy okazji referendum dotyczącego JOW-ów lub wyborów parlamentarnych.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?