Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rutkowski znów uderza w kurię. Ks. Waldemar Irek zmarł po donosie do Watykanu?

Malwina Gadawa
Od lewej: ks. Andrzej Tomko (obecny rektor Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu), ks. Waldemar Irek oraz ks. abp Marian Gołębiewski (były metropolita wrocławski)
Od lewej: ks. Andrzej Tomko (obecny rektor Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu), ks. Waldemar Irek oraz ks. abp Marian Gołębiewski (były metropolita wrocławski) fot. Tomasz Hołod
Detektyw Krzysztof Rutkowski twierdzi, że dotarł do kolejnych "kompromitujących wrocławską kurię materiałów". Tym razem na jego celowniku znalazł się ksiądz Andrzej Tomko, obecny rektor Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu. To on - według detektywa - miał w 2012 roku donieść do Watykanu, że ówczesny rektor, ks. Waldemar Irek ma dziecko. - Zrobił to pewnie dlatego, żeby mu zaszkodzić i żeby ksiądz Irek nie został biskupem pomocniczym, co było wcześniej już przesądzone - mówił Rutkowski. Według detektywa, właśnie ten donos mógł być powodem śmierci ks. Irka. Zaraz po tym jak informacja dotarła do Watykanu, ksiądz zmarł na serce.

ZOBACZ: Oficjalne wyniki badań DNA ks. prof. Waldemara Irka
Wiesława Dargiewicz potwierdza słowa detektywa. - Ksiądz Andrzej Tomko, rektor Papieskiego Wydziału Teologicznego, zdradził Waldka. Doniósł w Watykanie, że Waldek jest ojcem Kubusia. To mogło być przyczyną jego śmierci. To właśnie ta wiadomość go dobiła. Zwłaszcza, że ksiądz Tomko był jednym z jego najbliższych przyjaciół. Od początku wiedział o naszym dziecku - twierdzi Dargiewicz.

Według kobiety, ks. Waldemar Irek dowiedział się o donosie tuż przed śmiercią, kiedy był w Watykanie. - Przyjechał bardzo smutny, przybity. Płakał, powiedział, że ksiądz Tomko go zdradził i że zdradzi każdego. Mówił, że jest hipokrytą, bo żyje tak samo jak on. Zaraz potem umarł - mówi Wiesława Dargiewicz.

Oławianka i detektyw Rutkowski dodają, że właśnie donos do Watykanu mógł być powodem śmierci kapłana. Ksiądz Waldemar Irek umarł w nagle, w nocy, na serce.

To nie koniec rewelacji o jakich mówi oławianka. Wiesława Dargiewicz wspomina, że przed śmiercią ksiądz Irek miał jej opowiadać o kłopotach finansowych Papieskiego Wydziału Teologicznego. - Mówił o jakiś pieniądzach z ministerstwa, które miały trafić jako stypendia dla studentów, ale nie trafiły. Wiem, że zgłaszał tę sprawę drogą służbową do Watykanu i od tego zaczęła się jego wojna z niektórymi księżmi, którzy po jego śmierci pojawili się w jego domu i szukali pewnych rzeczy, dowodów tej sprawy - mówi Wiesława Dargiewicz. Dodaje, że nie byli to dysponenci jego testamentu. O których księży chodzi? - Nie chce mówić zbyt dużo bo się boję - odpowiada Dargiewicz.

Co na to ksiądz Andrzej Tomko, rektor Papieskiego Wydziału Teologicznego? Nie chce sprawy komentować. Marta Wilczyńska, rzecznik prasowy PWT we Wrocławiu mówi, że ksiądz rektor uznał, że w tej sprawie komentarza może udzielić tylko wrocławska kuria.
Kanclerz kurii, ks. Stanisław Jóźwiak dotąd również nie skomentował tych rewelacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na olawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto