Pierwszą połowę spotkania trzeba ocenić jako wyrównaną, ale ze wskazaniem na gości, którzy stworzyli więcej okazji bramkowych. Piłka wpadła do siatki dwa razy, ale przy stanie 0:1 sędzia nie uznał gola dla Bytovii II, dopatrując się spalonego.
Do szatni zespoły zeszły przy remisie 1:1. Druga część spotkania to już momentami zdecydowana przewaga Pomezanii. Malborczycy zagrali ambitnie w odbiorze piłki, starając się stosować pressing na całym boisku. Wyprowadzili też sporo ciekawych i groźnych ataków. Do podsumowania naprawdę dobrej gry zabrakło tylko kropki nad "i" w postaci bramki. Powinien ją zdobyć w 86 minucie Piotr Sobieraj, ale z bardzo bliskiej odległości - po dośrodkowaniu Piotra Wilka z rzutu wolnego - niestety źle trafił głową w piłkę.
Gościom też trzeba oddać, że choć po przerwie wyglądali gorzej na tle Pomezanii, to także mieli swoje szanse. Najlepszą zmarnował Michał Marczak po kontrze w 70 minucie, w czym duża zasługa Dominika Skopiaka. Bramkarz malborskiej drużyny wygrał pojedynek "sam na sam", rehabilitując się tym samym za gola wpuszczonego w pierwszej połowie, który obciążał jego konto.
Bramki:
0:1 - Jakub Bojas (33, głową) po dośrodkowaniu Daniela Bujoka i błędzie Dominika Skopiaka, który dał się uprzedzić napastnikowi Bytovii.
1:1 - Mateusz Bełz (43) - po akcji prawą stroną boiska zakończonej przytomnym strzałem po długim rogu.
Pomezania: Skopiak - Galeniewski (69 Marszałek), Ratajczyk (46 Cicherski), Jurczyk, Owsianik - Wilk, Daukszys, Gdela, Kobyliński (46 Dryjas) - Wojtysiak (63 Sobieraj), Bełz.
Bytovia II: Guzikowski - Karwat (77 Sobisz), Król (59 Hinc), Toczek, Galikowski - Bujok, Niedzielski, Chojnacki, Medwid (46 Cybula) - Marczak (84 Stenka), Bojas.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?